Świat"Obserwujemy stałe prowokacje". Ukraina nie planuje działań ofensywnych

"Obserwujemy stałe prowokacje". Ukraina nie planuje działań ofensywnych

- Nie widzimy pełnowymiarowej operacji przeciwko naszemu krajowi, ale obserwujemy stałe prowokacje ze strony Rosji - mówił Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.

"Obserwujemy stałe prowokacje". Ukraina zapewnia, że nie planuje żadnych działań ofensywnych
"Obserwujemy stałe prowokacje". Ukraina zapewnia, że nie planuje żadnych działań ofensywnych
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański

18.02.2022 | aktual.: 18.02.2022 11:16

Ołeksij Daniłow był gościem jednego z programów telewizyjnych, gdzie odniósł się do wciąż napiętej sytuacji na Ukrainie. - Nie widzimy pełnowymiarowej operacji przeciwko naszemu krajowi, ale obserwujemy stałe prowokacje ze strony Rosji - przekonywał.

Daniłow relacjonował, że w czwartek doszło do zmasowanej prowokacji. - Jaki jest tego cel? Byśmy zaczęli w sposób wojskowy potężnie odpowiadać. By nas oskarżyć o to, że mamy związek z tym, co chcieliby, aby rozwinęło się na naszym terytorium. Nie możemy jednak poddawać się żadnym prowokacjom - zaznaczał Daniłow.

Naruszany rozejm

W podobnym tonie wypowiadał się w czwartek dowódca sił zbrojnych Ukrainy, generał Wałerij Załużny. Podkreślał on, że ukraińskie siły nie planują żadnych ofensywnych operacji. - Nasze działania mają charakter wyłącznie obronny - podkreślał.

Przekazał, że według napływających informacji w niektórych miejscowościach w kontrolowanej przez separatystów części Donbasu, w tym w Doniecku, planowana jest ewakuacja cywilów w związku z możliwym zaostrzeniem sytuacji.

- Wszelkie szkody, które mogą być zadane ludziom czy obiektom infrastruktury na tymczasowo okupowanych terytoriach, są prowokacją - dodał. - Odpowiedzialność za sytuację na tymczasowo okupowanych terytoriach ponosi państwo-okupant, Federacja Rosyjska - oświadczył dowódca.

Sztab Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował w piątek rano, że minionej doby wspierani przez Rosję separatyści 60 razy naruszyli rozejm, w tym 43 razy z wykorzystaniem uzbrojenia zabronionego przez porozumienia mińskie.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie