Obrońcy praw człowieka demonstrują w Baszkirii
Na ulice stolicy Baszkirii, Ufy, wyszło ponad 20 tysięcy demonstrantów, domagających
się poszanowania praw człowieka w tej niezależnej republice
Federacji Rosyjskiej.
Część demonstrantów - według rosyjskiej agencji ITAR-TASS około trzech tysięcy - udała się pod biuro baszkirskiego prezydenta Murtazy Rachimowa, żądając jego ustąpienia. Mimo obaw władz i sprowadzenia do Ufy dodatkowych sił bezpieczeństwa, w czasie wiecu nie doszło do poważniejszych incydentów. W proteście wzięli udział obrońcy praw człowieka z 12 regionów i 14 miast republiki.
Jest to już trzeci wiec protestacyjny, zorganizowany w Ufie przez obrońców praw człowieka. U podstaw protestów są wydarzenia, do jakich doszło w grudniu ubiegłego roku w baszkirskim mieście Błagowieszczeńsku, gdzie funkcjonariusze milicji pobili kilkaset osób.
Lokalna milicja, w tym oddziały specjalne OMON, przeprowadziła w Błagowieszczeńsku akcję profilaktyczną, która była odpowiedzią na pobicie przez grupę młodych mężczyzn czterech milicjantów. Według miejscowych obrońców praw człowieka, milicja zatrzymała około tysiąca osób. Wiele z nich zostało poturbowanych lub brutalnie pobitych w czasie przesłuchań.
Społeczność Błagowieszczeńska domagała się ukarania winnych. Swój gniew coraz głośniej kieruje przeciwko prezydentowi Baszkirii Murtazie Rachimowowi, któremu zarzuca tolerowanie korupcji i milicyjnej przemocy. (mila)
