Oblężenie miast ukraińskich. Eksperci od bezpieczeństwa mówią, jak przetrwać

- W Kijowie walczą moi przyjaciele, z różnych środowisk. Wiem, jak ważna jest cierpliwość i spokój. Nie można tam na miejscu panikować, trzeba się podporządkować pewnym zasadom - mówi Wirtualnej Polsce Maciej Górski, ekspert ds. bezpieczeństwa z Fundacji AT-System Group. Generał Roman Polko przekonuje, że mieszkańcy Ukrainy, którzy gromadzą się dziś w schronach i bunkrach, powinni słuchać swoich liderów. Inaczej nie przetrwają.

Wojna w Ukrainie - bombardowanie Kijowa.Wojna w Ukrainie - bombardowanie Kijowa.
Źródło zdjęć: © EASTNEWS | AP
Michał Wróblewski

Przedstawiciele administracji USA poinformowali kongresmenów, że spodziewają się drugiej fali wojsk rosyjskich, które mogą przełamać opór Ukraińców - podała CNN. Spodziewane jest oblężenie Kijowa i krwawe walki miejskie.

Pojawiły się nowe informacje na temat rosyjskiego konwoju kierującego się w stronę Kijowa. Rozciąga się on na długości ponad 60 km. Jak wynika ze zdjęć satelitarnych, rosyjskie wojska przegrupowały siły i utworzyły pod Kijowem kolumnę pojazdów wojskowych.

W mieście jest mnóstwo cywilów, którzy przebywają w schronach. Co mają robić, żeby przeżyć?

- Ludzie muszą się wspierać, muszą dzielić się ze sobą wszystkim, co mają, muszą wyzbyć się myślenia wyłącznie o sobie i najbliższych. Najważniejsze: w grupie siła. To zasada uniwersalna. W sytuacji wojennej, w której znaleźli się cywile, to bezwzględnie istotne - mówi Maciej Górski, ekspert ds. bezpieczeństwa z Fundacji AT-System Group.

Nasz rozmówca przekonuje, że niezbędne jest uzbrojenie się w cierpliwość w oczekiwaniu na pomoc humanitarną. - Pomoc humanitarna jest ogromna, ale wojna rozgrywa się na wielu polach. To nie tylko bombardowanie i strzelaniny, to także informacje - choćby o grasujących szabrownikach na granicy polsko-ukraińskiej. Działają także grupy dywersyjne, które zastraszają obywateli Ukrainy. Pomoc humanitarna musi być mocno nadzorowana, transport musi być mocno zabezpieczony - zaznacza Maciej Górski.

Ekspert podkreśla, że niezbędne jest gromadzenie jak największej ilości suchego prowiantu i wody. - Trzeba wprowadzić rygor dzielenia się żywnością i napojami. Trzeba się nastawić na sytuację kryzysową i zrozumieć, że w takiej niewielkiej nawet społeczności niezbędne jest powołanie swojego rodzaju sztabu kryzysowego. Ludzie z tego sztabu rozumieją, że dzięki sprawnemu dzieleniu się tym, co jest, większa liczba ludzi zostanie utrzymana przy życiu i zdrowiu - mówi Maciej Górski.

Nie ma mowy o normalnym życiu

Ile można przeżyć przy brakach jedzenia i wody? - Wszystko jest uwarunkowane kondycją fizyczną, możliwościami organizmu konkretnych osób. Woda jest najważniejsza, ona jest niezbędna, nie jeść można przez dłuższy okres. 5-7 dni bez wody może zakończyć się zgonem, bez jedzenia, przy silnej motywacji, a Ukraińcy są bardzo zmotywowani, by walczyć do końca, można przetrwać nawet około 30 dni - mówi ekspert ds. bezpieczeństwa.

Kondycja psychiczna jest również bardzo ważna. - Wsparcie grupy musi być cały czas. Należy pamiętać, że panika nic nie da. Nic nie zmieni. Trzeba być maksymalnie skoncentrowanym - mówi Maciej Górski.

Tereny zajęte.

Gen. Roman Polko, oficer dyplomowany wojsk powietrznodesantowych i sił specjalnych, doktor nauk wojskowych w specjalności kierowanie organizacją, w rozmowie z Wirtualną Polską zwraca uwagę, że mieszkańcy miast, którzy znajdują się w schronach, muszą absolutnie podporządkować się decyzjom tych, którzy organizują ich życie i walczą o przetrwanie. - Jeśli ktoś mówi, że mają siedzieć w bunkrze, to niech siedzą, niech się nie wychylają - zaznacza generał.

Były szef GROM podkreśla, że kluczem jest współdziałanie. - Nie ma mowy o normalnym życiu, trzeba przetrwać - mówi gen. Polko.

Nasz rozmówca przekonuje, że kraje zachodnie czym prędzej powinny wysyłać na Ukrainę konwoje humanitarne ze środkami do przeżycia. - Bez tego więcej będzie ginąć cywilów niż wojskowych - przestrzega generał.

Polko zwraca uwagę, że życie tych, którzy mają problemy zdrowotne, a brakuje im leków i żywności, jest zagrożone. - Ludzie na wojnie giną nie tylko do strzałów - mówi wojskowy. - Poza tym u większości z tych ludzi pozostanie trauma. Nawet, jeśli przeżyją. Zwłaszcza w dzieciach, w których pozostanie ogromne piętno - mówi generał Polko.

Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl

Prawda ukrywana przed Putinem? Ekspert o "tragicznych wydarzeniach"

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Śmierć w górach. Wypadek na Koziej Przełęczy
Śmierć w górach. Wypadek na Koziej Przełęczy
Rosyjski Mi-8 naruszył przestrzeń Estonii. Jest reakcja
Rosyjski Mi-8 naruszył przestrzeń Estonii. Jest reakcja
Trąba powietrzna na Śląsku i w Małopolski. Są kolejne ostrzeżenia
Trąba powietrzna na Śląsku i w Małopolski. Są kolejne ostrzeżenia
Sukces czeskiego kontrwywiadu. Białoruska sieć szpiegowska rozbita
Sukces czeskiego kontrwywiadu. Białoruska sieć szpiegowska rozbita
Temat Tuska nie pojawił się w Białym Domu? Leśkiewicz wbija szpilę
Temat Tuska nie pojawił się w Białym Domu? Leśkiewicz wbija szpilę
Upadł rząd we Francji. Nie uzyskał wotum zaufania
Upadł rząd we Francji. Nie uzyskał wotum zaufania
Niebezpieczna pogoda. Burze i silne opady deszczu
Niebezpieczna pogoda. Burze i silne opady deszczu
Skandal w Trybunale Stanu. Ministerstwo Sprawiedliwości reaguje
Skandal w Trybunale Stanu. Ministerstwo Sprawiedliwości reaguje
Dron na polu, powrót do afery GetBack i poszukiwania następcy Banasia [SKRÓT DNIA]
Dron na polu, powrót do afery GetBack i poszukiwania następcy Banasia [SKRÓT DNIA]
Jesienne połączenie partii. PO zmieni szyld?
Jesienne połączenie partii. PO zmieni szyld?
Wrocławskie ZOO ostrzega. "Chcemy Was uczulić"
Wrocławskie ZOO ostrzega. "Chcemy Was uczulić"
Eurowizja 2026. Hiszpania grozi bojkotem
Eurowizja 2026. Hiszpania grozi bojkotem