Obajtek będzie łożył na PiS. "Jeśli trzeba, zapłacę też za prezesa"
- Zawsze poczuwałem się w obowiązku, aby płacić na PiS i tak będzie w tym przypadku. Jeśli trzeba, zapłacę też za prezesa - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Daniel Obajtek. Po odebraniu przez PKW części dotacji na kampanię z 2023 r., posłowie i europosłowie muszą co miesiąc płacić na ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego. Obajtek nazywa decyzję komisji "skandaliczną" i wieści bliski koniec PO.
Daniel Obajtek chce płacić na PiS nie tylko za siebie, ale i za prezesa. Taką deklarację złożył w rozmowie z "Super Expressem". - W tym roku wpłaciłem na PiS już 100 tys. zł, to było w połowie maja. Jak będzie trzeba, to wpłacę więcej jeszcze w tym roku niż te 5 tys. zł wymaganego, żeby prezes nie musiał płacić. Trzeba być solidarnym, więc jeśli będzie trzeba to i za pana prezesa zapłacę. Zawsze poczuwałem się w obowiązku, aby płacić na PiS i tak też będzie i teraz - zaznacza były prezes Orlenu, a obecnie europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
Na łamach gazety Obajtek komentuje też decyzję PKW w sprawie subwencji. - Ta decyzja jest skandaliczna. Żadna władza nie trwa wiecznie i będzie wet za wet. Przyjdą czasy, że nie będzie rządziła PO i wtedy zobaczymy. Ich koniec jest bliski – podsumowuje były prezes Orlenu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niemcy zaskoczeni wynikami wyborów. "To straszne"
Dobrowolne wpłaty wyborców i przymusowe składki członków partii
Jarosław Kaczyński w piątek zapowiedział, że co miesiąc po 1000 i 5000 zł będą przelewali parlamentarzyści i europosłowie ugrupowania. Jak to będzie wyglądać w praktyce? Posłów PiS jest dziś w klubie parlamentarnym 190. Oddadzą razem partii co miesiąc 190 tys. zł miesięcznie. Senatorów jest 34. To kolejne 34 tys. zł. Europosłów PiS jest 20. Zatem co miesiąc będą oni płacić na partię aż 100 tys. zł.
324 tys. zł - tyle PiS może uzyskać co miesiąc od swoich posłów, senatorów i europarlamentarzystów, jeśli ci dostosują się do polecenia liderów partii.
Jak usłyszeli dziennikarze WP przy Nowogrodzkiej, nikt nie przewiduje sytuacji, by ktokolwiek miał się uchylać od wpłat.
Państwowa Komisja Wyborcza w czwartek odrzuciła sprawozdanie finansowe Prawa i Sprawiedliwości. Zapadła wówczas decyzja o pozbawieniu PiS subwencji na trzy lata.
Źródło: Super Express/WP