Awantura o tatuaże Nawrockiego. Sztabowiec zabiera głos

Podczas poniedziałkowej rozmowy w Radiu RMF24 członek sztabu Karola Nawrockiego Adam Bielan został zapytany między innymi o to, czy Nawrocki usuwał tatuaże przed kampanią prezydencką.

- Nie usuwał tatuaży, nie ma w tej sprawie nic do ukrycia - stwierdził, dodając, że kandydat popierany przez PiS "ma tatuaże o charakterze religijnym". Dopytywany o to, czy nie ma żadnych tatuaży o charakterze kibolskim albo pseudokibicowskim, stwierdził, że "to nieprawda. Był o to pytany w ostatnich dniach i zaprzeczał".

Bielan na pytanie o to, czy ktoś ze sztabu Nawrockiego ma żal do Sławomira Mentzena w związku z tym, że udał się on na spotkanie z Rafałem Trzaskowskim i Radosławem Sikorskim, przekazał: - Nie, to jest decyzja Sławomira Mentzena, my nie mamy nad nim żadnej władzy, nie jesteśmy jego doradcami. To jest jego decyzja i robi to na własną odpowiedzialność.

Mówiąc o tym w kontekście niedzielnej II tury wyborów, przekazał: - Z jednej strony wszystko może mieć znaczenie w ostatnim momencie kampanii, ale z drugiej strony sądzę, że znacznie większe znaczenie ma przebieg rozmowy zarówno Karola Nawrockiego, jak i Rafała Trzaskowskiego (ze Sławomirem Mentzenem - red.).

Dopytywany o to, dlaczego Jarosław Kaczyński ani nikt z Prawa i Sprawiedliwości nie przemawiał na niedzielnym marszu Karola Nawrockiego, Bielan stwierdził, że "to nie był marsz Prawa i Sprawiedliwości, tylko Karola Nawrockiego".

- Karol Nawrocki nie jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości. To był zresztą bardzo duży kontrast z marszem Tuska, który odbywał się w innym miejscu Warszawy - oznajmił, dodając, że "Tusk przemawiał na marszu swojego podwładnego Trzaskowskiego" i "całkowicie zdominował swoim wystąpieniem ten marsz" - powiedział Bielan.

Czytaj też:

Znaleźli inne nagranie. Zażył "snusa" podczas wywiadu

Nawrocki zażył "snusa". Fala komentarzy. "Nic mnie już nie zdziwi"