Kaczyński na marszu Nawrockiego. "Nie chce stawiania świata na głowie"
Głos oddany na Karola Nawrockiego, to głos za suwerenną Polską, a nie oddawaniem coraz to nowych uprawnień do instytucji międzynarodowych - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński dziennikarzom w czasie marszu poparcia dla Nawrockiego w Warszawie.
Co musisz wiedzieć?
- "Marsz za Polską" odbył się w Warszawie, a jego uczestnicy dotarli na plac Zamkowy, gdzie przemawiał Karol Nawrocki.
- Jarosław Kaczyński podkreślił, że głos na Nawrockiego to wybór suwerennej Polski, sprzeciwiający się oddawaniu uprawnień instytucjom międzynarodowym.
- Karol Nawrocki jest przeciwnikiem Zielonego Ładu i "rewolucji kulturowej" - przekonywał Kaczyński.
Ok. godz. 13.30 czoło "Marszu za Polską", zorganizowanego przez sztab Nawrockiego dotarło na plac Zamkowy, gdzie rozstawiono telebimy oraz scenę, z której przemawiał kandydat popierany przez PiS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawrocki zaskoczył Trzaskowskiego. Podszedł ze zdjęciem
Prezes PiS w rozmowie z dziennikarzami przekonywał, że głos na Nawrockiego, to głos za "suwerenną Polską, a nie oddawaniem coraz to nowych uprawnień do instytucji międzynarodowych".
- Karol Nawrocki jest za rozwojem, co oznacza dzisiaj odrzucenie Zielonego Ładu, wznowienie wielkich inwestycji, także tych, które nie podobają się Niemcom, oni się z nich powycofywali - mówił Kaczyński.
"Nie chce stawiania świata na głowie"
- To jest człowiek, który nie chce rewolucji kulturowej, stawiania świata na głowie. Chce, żeby mężczyzna był mężczyzną, a kobieta kobietą - dodawał prezes PiS.
W trakcie przemarszu uczestnicy śpiewali m.in. przyśpiewkę znaną ze stadionów i wydarzeń sportowych: "Polska, biało-czerwoni".
Czytaj więcej: