WAŻNE
TERAZ

Niespodziewane wyznanie Artura Boruca. "Mała depresja"

Badają przeszłość 14-latki. Nowy kierunek śledztwa ws. tragedii

Prokuratura chce zbadać przeszłość nastolatki z Zalasewa pod Poznaniem. 14-latka to jedna z ofiar tragicznego pożaru, w którym zginęła czteroosobowa rodzina. Śledczy nie wykluczają, że mogło być to zabójstwo lub rozszerzone samobójstwo.

Wielkopolskie. Cztery ofiary śmiertelne pożaru w ZalasewieWielkopolskie. Cztery ofiary śmiertelne pożaru w Zalasewie
Źródło zdjęć: © OSP Gowarzewo
Maciej Szefer
oprac.  Maciej Szefer

Do tragicznego pożaru domu jednorodzinnego w Zalasewie doszło dwa tygodnie temu. W trakcie akcji gaśniczej strażacy natknęli się na dwa ciała, a dwa kolejne zostały znalezione w trakcie przeszukiwania pogorzeliska. Jak podawała policja, zmarli to małżeństwo - 61-letni mężczyzna i 55-letnia kobieta - oraz dzieci w wieku 9 i 14 lat.

Badający sprawę śmierci rodziny śledczy wstępnie brali pod uwagę zarówno hipotezę o tzw. rozszerzonym samobójstwie, jak i udział w zdarzeniu osób trzecich oraz wywołanie pożaru w celu ukrycia przestępstwa.

Z najnowszych informacji do których dotarli dziennikarze Radia Poznań wynika, że dziewczynka miała wcześniej kilka razy próbować odebrać sobie życie. Ostatni raz miała podjąć taką próbę podczas tych wakacji. 14-latka miała zranić się w ręce i szyję.

Ten wątek jest badany przez poznańską prokuraturę, która chce poznać wszystkie szczegóły z życia rodziny z ostatnich kilku miesięcy.

Ustalono przyczynę śmierci 9-latka

Jak dotąd biegłym udało się ustalić jedynie przyczynę śmierci 9-latka. - Według wstępnej opinii biegłych chłopiec zmarł w wyniku obrażeń czaszkowo-mózgowych spowodowanych zadaniem licznych ciosów w obrębie głowy i twarzy narzędziem tępokrawędzistym - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

W sprawie nadal trwają czynności procesowe, a materiał i ślady zgromadzone na miejscu zdarzenia są analizowane przez biegłych "zarówno w zakresie ich pochodzenia, a także związku z tym zdarzeniem".

Pytany o to, czy znaleziono narzędzie, którym zadano ciosy zmarłemu chłopcu prokurator powiedział, że na miejscu pożaru "ujawniono liczne ślady i dowody", a zadaniem biegłych będzie określenie, czy mają one związek ze zdarzeniem i "czy przyczyniły się do śmierci konkretnych osób".

Dopytywany przez dziennikarzy o ewentualne obrażenia wykryte na ciałach zmarłej kobiety i dziewczynki, zaznaczył, że na razie biegli nie są w stanie określić opinii ostatecznej w tej sprawie ze względu na wysoki stopień oparzeń i zwęglenia zwłok. Przyznał również, że jak dotąd biegły nie określił nawet wstępnego mechanizmu i przyczyny powstania pożaru w domu.

Nie wiadomo, czy żyli w czasie pożaru

Prokurator przyznał również, że na razie nie wiadomo, czy w chwili powstania pożaru domownicy żyli. - Potrzebne są dodatkowe badania na obecność tlenku węgla w płucach, we krwi - powiedział.

Prok. Wawrzyniak nie chciał potwierdzić nieoficjalnych informacji o tym, że zmarły mężczyzna miał założony na głowę worek. - Ujawnione na miejscu zdarzenia ślady, dowody są analizowane i będą oceniane przez biegłych - podkreślił. Ocenił, że ostateczne opinie biegłych ws. śmierci wszystkich domowników mogą zostać sporządzone w ciągu miesiąca.

Pytany o ewentualny motyw dotyczący udziału osób trzecich w tym zdarzeniu, prokurator wskazał, że śledczy muszą np. ustalić, czy tragicznie zmarła rodzina miała problemy z innymi osobami.

Brawurowy pościg za BMW w Radomiu. Sceny jak z filmu akcji

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.

Źródło: Radio Poznań/PAP/WP

Wybrane dla Ciebie
"Zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem". 78-latek skatowany tłuczkiem do mięsa
"Zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem". 78-latek skatowany tłuczkiem do mięsa
Seul poderwał samoloty. Rosyjskie i chińskie maszyny wleciały do KADIZ
Seul poderwał samoloty. Rosyjskie i chińskie maszyny wleciały do KADIZ
Wynegocjowane porozumienie z Trumpem nic nie dało. Znowu polała się krew
Wynegocjowane porozumienie z Trumpem nic nie dało. Znowu polała się krew
Bez Polski na spotkaniu liderów w Londynie. Rzecznik rządu wyjaśnia
Bez Polski na spotkaniu liderów w Londynie. Rzecznik rządu wyjaśnia
Polacy podzieleni co do rządów Donalda Tuska. Jest sondaż
Polacy podzieleni co do rządów Donalda Tuska. Jest sondaż
Tragedia w Mrozach. Nie żyją ojciec i syn
Tragedia w Mrozach. Nie żyją ojciec i syn
Ustawa o kryptowalutach. Szłapka zapowiedział, co zrobi rząd
Ustawa o kryptowalutach. Szłapka zapowiedział, co zrobi rząd
Litwa wprowadza stan wyjątkowy. Przez balony z Białorusi
Litwa wprowadza stan wyjątkowy. Przez balony z Białorusi
Atak bojowników w Pakistanie. Zginęło sześciu żołnierzy
Atak bojowników w Pakistanie. Zginęło sześciu żołnierzy
Weto prezydenta ws. ustawy łańcuchowej. Co na to Polacy?
Weto prezydenta ws. ustawy łańcuchowej. Co na to Polacy?
KO wzywa Sutryka do dymisji. "Na taki koszt nas nie stać"
KO wzywa Sutryka do dymisji. "Na taki koszt nas nie stać"
Oszustwa i pranie pieniędzy pod przykrywką kościołów. Są zatrzymania
Oszustwa i pranie pieniędzy pod przykrywką kościołów. Są zatrzymania