Dzieci w ulicznych ściekach
"Po raporcie komisji sanitarnej radni przegłosowali zmiany. Ograniczono liczbę osób zamieszkujących jedno pomieszczenie i zabroniono wprowadzać ludzi do mieszkań bez okien. Nowojorczyków jednak w dalszym ciągu przybywało, a niewidzialnych właścicieli kamienic, wśród których były najbardziej szacowne rodziny nowojorskie, niespecjalnie interesowało rozregulowanie sprawnej maszynki do robienia pieniędzy (cena wynajęcia dwupokojowego mieszkania w najniższym standardzie wynosiła 12 dolarów miesięcznie). Na przełomie stuleci w slumsach mieszkało wciąż 1,5 miliona nowojorczyków".
Tragedie przeludnionych slumsów jako pierwszy pokazał fotograf Jacob Riis. "Przybył na Lower East Side i zanim znalazł prace, sam głodował. (...) Uzbrojony w lampę błyskową, w 1880 roku wszedł na ciemne podwórko i do mieszkań bez okien, zobaczył umęczonych mieszkańców tych lokali. Noworodki porzucone na ulicy, dzieci w ulicznych ściekach, skorumpowanych policjantów, mafijne porachunki".
Na zdjęciu: Bezdomne dzieci. Fotografia Jacoba Riisa, 1888 rok.