Nowy Jork: globalizacja z ludzką twarzą
Mary Robinson (AFP)
Liderzy światowego biznesu usłyszeli w niedzielę słowa krytyki ze strony wielu współuczestników szczytu Światowego Forum Gospodarczego, który odbywa się w Nowym Jorku.
04.02.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Domagano się od nich, by bardziej respektowali potrzeby biednych. Według Reutersa, wielu z przedstawicieli gospodarki zdawało się podzielać te troski.
Wysoka Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Mary Robinson apelowała o to, by większą rolę w globalizacji odgrywała jej strona etyczna. Musimy iść w kierunku bardziej etycznej globalizacji i znaleźć sposób by ideę demokracji obywatelskiej przenieść na poziom międzynarodowy - mówiła.
Z kolei głowa Kościoła anglikańskiego, arcybiskup George Carey przywołał upadek amerykańskiego koncernu Enron, który pozbawił wielu pracowników nie tylko pracy, ale także dorobku całego życia umieszczonego w funduszach pracowniczych. Według niego, upadek Enronu wykazał istnienie podstawowych kwestii dotyczących uczciwości w ramach kapitalizmu.
Jest wielki znak zapytania nad współczesnym kapitalizmem. Jest nim jedno słowo, a słowo to to Enron - powiedział arcybiskup - Jakie jest dzisiaj wyzwanie? Kapitalizm musi respektować pewne granice. (mag)