Kijów bije na alarm. "Rosjanie przygotowują prowokację" [RELACJA NA ŻYWO]
Wojna w Ukrainie trwa. Wtorek to 496. dzień rosyjskiej inwazji. Siły Zbrojne Ukrainy poinformowały o "możliwym przygotowaniu w najbliższym czasie prowokacji na terenie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej". W komunikacie wskazano, że we wtorek na dachu dwóch bloków energetycznych elektrowni rozmieszczono przedmioty przypominające ładunki wybuchowe. - Ich eksplozja nie ma na celu uszkodzenia bloków, lecz ma rzekomo ilustrować ostrzały ze strony Ukrainy, o których fałszywie informują rosyjskie media - zaznaczyło dowództwo. Obrońcy zapewnili, że "nie łamią norm prawa międzynarodowego, obserwują i kontrolują sytuację oraz są gotowe do działania we wszelkich warunkach". - Żadna prowokacja wroga nie przejdzie - zapewniono. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- Najwyższe dowództwo rosyjskiej armii wciąż nie może się otrząsnąć po próbie puczu dokonanej pod koniec czerwca przez wagnerowców. Od tego czasu nie pojawiła się informacja o jakiejkolwiek aktywności szefa Sztabu Generalnego gen. Walerija Gierasimowa oraz jego zastępcy gen. Siergieja Surowikina. Żaden z nich nie wziął udziału m.in. w poniedziałkowej naradzie z udziałem szefa rosyjskiego MON Siergieja Szojgu.
- Kadencja sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga została przedłużona do 1 października 2024 roku. "Jestem zaszczycony decyzją sojuszników w NATO o przedłużeniu mojej kadencji jako sekretarza generalnego" - napisał we wtorek w mediach społecznościowych Stoltenberg.
- Drony zaatakowały okolice Moskwy w Rosji. Dwa statki uderzyły w jednostkę wojskową w mieście Kubinka, zaledwie 70 km od centrum Moskwy. Bezzałogowce sparaliżowały pracę lotnisk Wnukowo.
- Premier Mateusz Morawiecki zaproponował, aby do Polski trafiła amerykańska broń nuklearna. W Rosji zawrzało. Wiceprzewodniczący Komitetu Obrony Dumy Państwowej straszy.
- Pojawiają się nowe doniesienia z Białorusi. Ma tam powstawać obóz na około 8 tys. osób, a według innych wyliczeń nawet na 15 tys. osób. Wskazują na to opublikowane w mediach społecznościowych zdjęcia. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że to tak mają trafić wagnerowcy.
Alarm przeciwlotniczy w obwdzie charkowskim. Władze proszą mieszkańcówy, by udali się do schronów.
"Odgłosy potężnej eksplozji słychać było wieczorem w Doniecku i Makiejewce" - informuje korespondent kremlowskiej agencji informacyjnej TASS.
Mieszkańcy kilku dzielnic miasta schronili się w piwnicach. "Okoliczności zdarzenia są wyjaśniane" - zaznacza agencja.
"Władimir Putin, zbrodniarz wojenny, odpowiedzialny za śmierć, obrażenia i porwania wielu tysięcy dzieci, próbuje zaprezentować się jako troskliwy rodzic. Czy jest to kolejna próba potwierdzenia jego zachwianej pozycji po buncie? Szczerze mówiąc, cokolwiek to jest, jest obrzydliwe" - skomentował na Twitterze doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko.
Władze w Tbilisi zareagowały na oświadczenie Wołodymyra Zełenskiego ws. Saakaszwilego, a także wezwanie ambasadora Gruzji w Ukrainie do opuszczenia kraju - informuje niezależny rosyjski portal Meduza.
Gruzińskie MSZ zarzuciło Ukrainie "skrajną formę eskalacji stosunków".
Powiązane tematy:
Ewentualne uszkodzenie Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej przez wojska rosyjskie wpłynie na cały świat i na Europę - oświadczył przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO, holenderski admirał Rob Bauer w rozmowie ze stacją LBC.
- Jeśli tak się stanie, będzie to o wiele poważniejszy problem niż tylko problem wojskowy lub kłopot dla NATO. To jest coś, w co będzie zaangażowany cały świat, to będzie miało duży wpływ na całą Europę - podkreślił.
Rosja wciąż używa broni chemicznej przeciwko obrońcom w Bachmucie - poinformowały Siły Zbrojne Ukrainy cytowane przez portal rbc.ua.
"Sytuacja w Bachmucie jest trudna. Wróg coraz częściej używa broni chemicznej. Na przykład podczas ostrzału artyleryjskiego używany jest luizyt (parzący bojowy środek trujący - przyp. red.)" - powiedział rzecznik Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej Sił Zbrojnych Ukrainy.
Izraelski system ostrzegania wykorzystuje połączenie radaru i urządzeń elektrooptycznych do wykrywania rakiet, pocisków i dronów, klasyfikowania ich wielkości i zagrożenia, jakie stanowią, oraz wskazywania na mapie obszarów, które są zagrożone.
Mieszkańcy tych obszarów otrzymują następnie ostrzeżenia za pośrednictwem syren, powiadomień w telefonach oraz wiadomości w telewizji i radiu.
W ostatnich latach dokładność systemu została zwiększona, dzięki czemu może on precyzyjnie ostrzegać mieszkańców konkretnych obszarów dużych miast.
Timies of Israel zauważa, że izraelski resort obrony gościł w poniedziałek przedstawicieli władz Ukrainy w celu omówienia postępów projektu.
Izrael nie dotrzyma wrześniowego terminu wdrożenia cywilnego systemu ostrzegania przed atakami rakietowymi, który jest tworzony dla Ukrainy - poinformował we wtorek portal Times of Israel, cytując izraelskie źródła dyplomatyczne.
Testy systemu mogą rozpocząć się w Kijowie we wrześniu, ale miną miesiące, zanim będzie on w pełni operacyjny - wyjaśniło źródło cytowane przez portal.
"Odbyłem rozmowę telefoniczną z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem" - poinformował na Twitterze Wołodymyr Zełenski.
"Pogratulowałem mu przedłużenia mandatu jako sekretarza generalnego o kolejny rok. Mam nadzieję, że nasza współpraca będzie owocna" - zaznaczył ukraiński prezydent.
"Podziękowałem również za jego osobiste wysiłki na rzecz wspierania euroatlantyckich aspiracji Ukrainy. Omawialiśmy nasze stanowiska przed szczytem NATO w Wilnie i dyskutowaliśmy o sytuacji na froncie oraz o najnowszych wydarzeniach w Rosji" - dodał.
"Tylko wspólnymi siłami uratujemy się przed najgorszymi planami autokratycznego rosyjskiego zła. Wróg się tego boi.
Dzisiejsza rzeczywistość wymaga właśnie takiej postawy demokracji - silnej i zdecydowanej. Jeden niespodziewany krok wroga może wzmocnić strategiczne bezpieczeństwo Europy na kolejne dziesięciolecia.
Ukraina jest fundamentem tego bezpieczeństwa" - napisał na swoim kanale w aplikacji Telegram szef kancelarii prezydenta Ukrainy Andrij Jermak.
Ze względu na upały od jutra na ulicach i drogach Kijowa zostaną wprowadzone ograniczenia ruchu ciężarówek - informuje Kijowska Obwodowa Adm. Wojskowa.
Oraniczenia dotyczą zarówno wjazdu do Kijowa, jak i poruszania się po mieście.
Policjanci będą monitorować przestrzeganie tych ograniczeń.
Siły Zbrojne Ukrainy poinformowały, że Rosjanie najprawdopodobniej przygotowują prowokację w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej.
"Przedmioty podobne do ładunków wybuchowych zostały dziś umieszczone na dachu trzeciego i czwartego bloku energetycznego ZNPP. Ich detonacja nie może uszkodzić bloków energetycznych, ale może stworzyć wrażenie ostrzału z Ukrainy" - wskazano.
- Ukraińskie wojsko nie straciło dotychczas żadnego amerykańskiego systemu artylerii rakietowej HIMARS, mimo że 'polują' na nie Rosjanie - zapewniła we wtorek ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar.
Wiceszefowa resortu obrony podziękowała USA za wsparcie dla jej kraju. Jak zaznaczyła, pojawienie się tego uzbrojenia na Ukrainie było "nieprzyjemną niespodzianką dla rosyjskich wojskowych".
Dmitrij Miedwiediew stwierdził, że w czerwcu do rosyjskiej armii rzekomo dołączało ok. 1,4 tys. osób dziennie. - Ponad 10 tys. osób podpisało kontrakty w ciągu ostatniego tygodnia - oświadczył wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji.
Miedwiediew podkreślił też, że "próba zbrojnego buntu w żaden sposób nie zmieniła nastawienia obywateli do służby kontraktowej".
Jewgienijowi Prigożynowi, szefowi najemniczej rosyjskiej Grupy Wagnera, oddano 10 mld rubli (ponad 100 mln dolarów - przyp. red.), które skonfiskowano podczas jego buntu przeciwko resortowi obrony - informuje we wtorek petersburski portal Fontanka.
Według portalu jeszcze w niedzielę rano śledczy nie planowali zwracać Prigożynowi majątku, ale wieczorem zmienili zdanie. Tego samego dnia zwrócono pieniądze i inne skonfiskowane w Petersburgu aktywa. Biznesmen nie był obecny podczas ich przekazania. Najprawdopodobniej przebywał wówczas w Moskwie, a pieniądze miał odebrać jego kierowca.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał, że we wtorek "wróg przeprowadził atak rakietowy na budynki mieszkalne w mieście Perwomajski w obwodzie charkowskim".
"Ponadto najeźdźcy przeprowadzili 35 nalotów i około 50 ataków z systemów rakietowych na pozycje naszych wojsk i tereny zaludnione. Agresor nadal koncentruje swoje główne siły w Łymanie, Bachmucie, Awdijiwce i Marjince, gdzie trwają ciężkie walki. W ciągu dnia doszło też do 30 starć bojowych" - wskazano.
Żony ukraińskich dyplomatów spotkały się z papieżem Franciszkiem w Watykanie - informuje Rada miejska Mariupola. Podczas swojej wizyty zaapelowały o pomoc w organizowaniu powrotu dzieci, które zostały nielegalnie deportowane przez Rosję z Ukrainy. Poprosiły również o wsparcie w uwalnianiu jeńców wojennych.
- Północne granice Ukrainy zostaną wzmocnione zarówno personelem, jak i sprzętem wojskowym w związku z najnowszymi wydarzeniami wokół elektrowni jądrowej Zaporoże - oświadczył dowódca Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Serhij Najew.
- Prace w tym kierunku nie ustały od wyparcia nieprzyjaciela z północy i trwają przez całą dobę. Budowane są przeszkody przeciwczołgowe, ustawiane są pola minowe, wzmacniana jest cała linia obrony. Nasza praca rozpoznawcza jest dość efektywna. Dobrze rozumiemy wroga i mamy jasny obraz jego planów - dodał.
- Grupa Wagnera to ludzie, którzy walczyli w Syrii i Mali. Mają dobre kontakty w tych krajach, prowadzili tam rekrutację. Będąc na Białorusi mogą pchać ludzi na polską granicę - stwierdził wiceminister spraw wewnętrznych Maciej Wąsik na antenie TV Republika.
- Ci krwawi najemnicy, często przestępcy, mogą różnego rodzaju zadania wykonywać - dodał.
Jego zdaniem wagnerowcy stanowią potencjalne zagrożenie w kontekście szczytu NATO w Wilnie, bo z Mińska do stolicy Litwy jest niedaleko.
- Zrobią wszystko, za co im się zapłaci, a płaci im się niedużo. Nie wiemy, kto im płaci, nie wiemy, co będzie, gdy ktoś przestanie im płacić - podkreślił.
"Rosyjski propagandysta chwali tych Rosjan, którzy tego lata przyjadą na Krym. Nazywa to aktem odwagi i uważa ich za bohaterów.
Tylko w Rosji: spędzenie wakacji na okupowanym terytorium, pomimo ostrzeżenia o konsekwencjach, nazywa się bohaterstwem" - skomentował na Twitterze doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko.
Liczba ofiar ostrzału w miejscowości Perwomajski wzrosła do 41 osób - poinformowało Państwowe Pogotowie Ratunkowe Ukrainy. Według lekarzy stan 10-miesięcznego chłopca, który trafił na oddział intensywnej terapii, jest stabilny. Inne dzieci odniosły drobne obrażenia, siniaki i zadrapania. W wyniku ataku rakietowego uszkodzonych zostało 8 budynków wielopiętrowych i 8 samochodów.
"Dziś w nocy elektrownia jądrowa w Zaporożu utraciła zasilanie z głównej zewnętrznej linii przesyłowej wysokiego napięcia o wartości 750 kV" - przekazało Krajowe Przedsiębiorstwo Energetyki Jądrowej Energoatom.
Elektrownia została przełączona na jedyną dostępną linię rezerwową 330 kV, która została naprawiona i ponownie podłączona do stacji 1 lipca. Linia została uszkodzona cztery miesiące temu - zaznaczył Energoatom.
Źródła: UNIAN, pravda.com.ua/PAP/BBC News/CNN/Telegram/WP/Twitter
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski