Nowy dekret Putina. Każdy Ukrainiec może otrzymać rosyjski paszport
Prezydent Rosji Władimir Putin zaoferował wszystkim Ukraińcom możliwość ubiegania się o rosyjskie obywatelstwo. Do tej pory dotyczyło to wyłącznie mieszkańców samozwańczych donbaskich republik ludowych. Propozycja Moskwy spotkała się z silnym oporem Kijowa, który nazwał całą sytuację "dalszym wkraczaniem w suwerenność Ukrainy".
Kreml zaproponował wszystkim obywatelom Ukrainy możliwość naturalizacji w ramach przyspieszonej procedury.
- Wszyscy obywatele Ukrainy mają prawo ubiegać się o obywatelstwo Federacji Rosyjskiej w ramach uproszczonej procedury - głosi dekret wydany przez Władimira Putina.
To już nie pierwszy tego typu próba Moskwy, żeby wpływać na obywateli Ukrainy. W maju Władimir Putin podjął podobną decyzję w sprawie mieszkańców Chersonia i Zaporoża. Wcześniej podobny ruch zastosowano wobec mieszkańców samozwańczych donbaskich republik ludowych. Decyzję o uproszczeniu procedury podjęto tam w 2019 r. Do tej pory - powołując się przy tym na dane rosyjskiego MSW - skorzystało łącznie ponad 800 tys. osób, pisze niemiecka agencja prasowa DPA.
Wszelkie doniesienia wskazują także, na dążenie Rosjan do przeprowadzenia referendów w okupowanych od początku wojny południowych regionach Ukrainy.
Ukraina stawia opór
Władze Ukrainy zdają sobie sprawę, że do podobnych sytuacji będzie dochodziło coraz częściej. Kijów oskarża Moskwę o "wciskanie" bezbronnym cywilom rosyjskich paszportów. Podczas gdy, Kreml uważa to za ochronę własnych obywateli, przebywających aktualnie w Ukrainie.
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba potępił ostatni dekret Putina. Jego zdaniem, działania Rosji tylko "potwierdzają kontynuację kursu Kremla w celu podboju ukraińskich ziem".
- Jest to dalsze wkraczanie w suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy. To również potwierdza kontynuację kursu Kremla na podbój ziem ukraińskich, zniszczenie państwa ukraińskiego i asymilację narodu ukraińskiego - grzmi Kułeba.
Wojna wciąż trwa, a każda ze stron odczuwa trudy tego konfliktu. Ukraina coraz częściej przeprowadza kontrataki.
Minionej nocy ukraińskie rakiety trafiły w jednostkę wojskową w okupowanej przez Rosjan Nowej Kachowce w obwodzie chersońskim. Filmy i zdjęcia nagrane przez świadków tego zdarzenia krążą po sieci, z kolei Moskwa stwierdziła, że eksplozje były wynikiem działań artylerii przeciwlotniczej.