"Nowoczesne" rosyjskie pociski są wyposażone w elektronikę opracowaną 60 lat temu
"Nowoczesne" pociski manewrujące X-101, którymi chwali się rosyjska armia, są wyposażone w elektronikę z lat 60. XX wieku - informuje Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy. "Większość pocisków wystrzelonych na Ukrainie nie trafiła w cele" - przekonują przedstawiciele ukraińskiego wywiadu.
22.04.2022 | aktual.: 22.04.2022 22:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Agencja Ukrinform opublikowała doniesienia ukraińskiego wywiadu, który zdradził wstydliwą tajemnicę "nowoczesnych" pocisków manewrujące rosyjskiej armii. Według ustaleń Ukraińców, rosyjskie pociski X-101 były produkowane od 1999 do 2013 roku, a putinowskie media zachwalały ich skuteczność i z dumą prezentowały jako "najnowszą broń o wysokiej precyzji".
Inwazja Rosji na Ukrainę oraz pełnoskalowa kampania zbrojna zdemaskowały jednak wychwalaną jakość promowanych pocisków. Oprócz klęsk i notorycznych porażek na polu bitwy, ukraińscy wojskowi podają, że baza podzespołów elektronicznych "okazała się bardzo daleka od nowoczesności" i datuje się aż na lata 60. poprzedniego wieku.
"Nowoczesne" rakiety manewrujące rosyjskiej armii mają... ponad 60 lat
Analiza systemów naprowadzania i nawigacji pocisków manewrujących X-55, a także ich modyfikacji X-555 i X-101 przeprowadzona przez ukraińskich ekspertów wykazała, że "nowoczesne" jednostki naprowadzania zostały opracowane w latach 1960-1970 i wyprodukowane przez Zakłady Części Radiowych w Woroneżu, Zakład Mińsk, Integral i inne przedsiębiorstwa Związku Radzieckiego.
W "nowoczesnych" pociskach zastosowano również system nawigacji PGI-2M opracowany w 1977 roku. Jak zauważa GUR, "większość pocisków X-101 wystrzelonych na Ukrainie nie trafiła w cele".
Czytaj także:
Źródło: Ukrinform.ua