Nowe informacje o pożarze w Ząbkach pod Warszawą
- Pożar został opanowany, dogaszamy zarzewia ognia. Wszystkie lokale na czwartej kondygnacji uległy spaleniu, mieszkania poniżej zostały zalane - informuje Wojciech Kruczek, komendant główny PSP. Poszkodowane w wyniku pożaru w Ząbkach zostały trzy osoby, nikt poważnie.
Kolejny etap to szczegółowe przeszukanie wszystkich pomieszczeń. - Musimy mieć pewność, że nie ma tam ludzi - podkreślił Kruczek. - Pożar rozwijał się bardzo dynamicznie i było to bardzo trudne dla nas, bo np. nie mieliśmy możliwości wjazdu na patio obiektu - wskazał.
- Cały dach na całym obiekcie, który jest w literze U, uległ spaleniu. Wszystkie lokale mieszkalne na czwartej kondygnacji również uległy spaleniu - przekazał. Pozostałe mieszkania również będą zniszczone przez zalanie albo przez przedostanie do nich ognia.
Straż poinformowała o trzech poszkodowanych osobach - żadna z nich nie znajdowała się w płonącym bloku. Wśród poszkodowanych jest jeden strażak. - Trzy poszkodowane osoby zgłosiły się do nas z tłumu. Nie mamy informacji, że ktoś został w budynku - podkreślał kilkukrotnie komendant Wojciech Kruczek.
Blok, który płonął liczy ok. 200 lokali - mieszkało w nim ok. 500 osób. Pomoc doraźna finansowa dla poszkodowanych w wyniku pożaru to 8 tys. złotych. Służby poinformowały, że potrzebna jest ocena stanu budynku do podejmowania dalszych działań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wielki pożar pod Warszawą. Tak wygląda palący się budynek z lotu ptaka
Przez noc w działaniach gaśniczych będzie brało udział około 60 zastępów Państwowej Straży Pożarnej, Ochotniczej Straży Pożarnej - to jest ok. 250 ratowników.
W związku z trwającą akcją w podwarszawskich Ząbkach, straż apeluje o to, aby nie zbliżać się do miejsca zdarzenia. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało dodatkowy alert o następującej treści: "Zostań w domu i zamknij okna. Zachowaj ostrożność".
Miasto Ząbki poinformowało w swoich mediach społecznościowych, że dla osób poszkodowanych został utworzony punkt w Szkole Podstawowej nr 3 przy ul. Kościelnej 2.
MSWiA: stop spekulacjom ws. pożaru w Ząbkach
Wieczorem w czwartek ważny komunikat wydał rzecznik MSWiA. "Apeluję o powstrzymanie się od jakichkolwiek spekulacji na temat przyczyny pożaru w Ząbkach" - przekazał na X Jacek Dobrzyński. "Okoliczności zdarzenia zostaną dokładnie zbadane i wyjaśnione przez biegłych z zakresu pożarnictwa" - podkreślił.
Pożar w Ząbkach, co się wiemy?
Wiadomo, że po godz. 19.00 zapaliło się poddasze na osiedlu przy ulicy Powstańców w Ząbkach. Ogień błyskawicznie objął dwa budynki. W trybie alarmowym ściągnięte zostały jednostki z sąsiednich powiatów. Na miejscu działał Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej.
Pracę strażakom utrudniał silny wiatr i początkowo również problemy z wodą, której zabrakło. Straż błyskawicznie zorganizowała więc cysterny, aby nie przerywać ugaszania pożaru.
Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski przekazał, że olbrzymim problemem była też sama konstrukcja płonącego budynku. - Tam jest bardzo utrudnione dojście - podkreślał, informując opinię publiczną o przebiegu działań. Gasząc pożar, strażacy podawali środki gaśnicze na dach - również od wewnątrz, tworząc linie gaśnicze do wnętrza lokali użytkowych.
Stołeczna policja poinformowała z kolei, że zabezpiecza teren objęty pożarem, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim będącym tam osobom. "Dbamy o płynność ruchu tak, aby służby ratownicze mogły szybko i sprawnie przemieszczać się w miejscu pożaru" - zapewniono w komunikacie.