Nowe haki na Macierewicza? "Nie popieram go, ale to głupota"
PO złożyła do IPN wniosek o ponowną lustrację Antoniego Macierewicza. Nawet jego obecni oponenci są temu przeciwni. – Nie popieram jego działalności, ale nie ma potrzeby takiej lustracji – mówi Wirtualnej Polsce Wojciech Onyszkiewicz.
22.02.2019 | aktual.: 22.02.2019 12:01
Onyszkiewicz był przyjacielem Macierewicza w czasach działalności opozycyjnej. Z czasem dowiedział się, że polityk PiS doniósł na niego w czasie jednego ze śledztw SB. – Można wiele zarzucić Macierewiczowi, zwłaszcza teraz. Nie popieram jego obecnej działalności, jestem jej przeciwny. Nie ma jednak potrzeby przeprowadzania ponownej lustracji. To byłaby głupota – mówi Onyszkiewicz.
Opozycjonista przyznaje, że czytał książki Tomasza Piątka. – Są bardzo ciekawe, ale niektóre fragmenty zupełnie nieprawdziwe. Momentami poniosła go – delikatnie mówiąc – wyobraźnia i nie można tego traktować jako poważne źródło – mówi Onyszkiewicz.
To właśnie informacje z książki Tomasza Piątka są przyczyną wniosku o ponowną lustrację. Taką decyzję podjęła PO, tłumacząc, że opublikowane dokumenty dotyczące przeszłości Macierewicza nie były znane podczas jego wcześniejszego procesu lustracyjnego.
Joanna Kluzik-Rostkowska, posłanka PO-KO podczas posiedzenia zespołu śledczego Platformy Obywatelskiej ds. zagrożeń bezpieczeństwa państwa wyjaśniała, że chodzi m.in. o notatkę SB z 1984 roku sporządzoną przez gen. Zdzisława Sarewicza. Można w niej przeczytać, że po ucieczce Macierewicza z ośrodka internowania w listopadzie 1982 roku Stołeczny Urząd Spraw Wewnętrznych nie ścigał go listem gończym oraz nie wszczął wobec niego postępowania karnego, mimo że - jak stwierdzono - "podjął nielegalną działalność".
- Jeżeli chcemy szanować swoją historię to, przy wszystkich kontrowersjach dotyczących Antoniego Macierewicza, bez niego nie powstałby KOR, a później "Solidarność". Być może wtedy byłaby wolna Polska, ale nie dzięki nam – mówi Onyszkiewicz.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl