Nowe groźby z Moskwy. Rosja zapowiada srogi odwet na Zachodzie
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ostrzega kraje Zachodu, że komercyjne satelity Stanów Zjednoczonych i krajów sojuszniczych mogą stać się celami Rosji. Ich zniszczenie jest możliwe w ramach odwetu za pomoc Ukrainie.
Konstantin Woroncow, zastępca dyrektora departamentu kontroli zbrojeń rosyjskiego MSZ, powiedział na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych, że Stany Zjednoczone i ich sojusznicy próbują wykorzystać przestrzeń kosmiczną do wymuszenia dominacji Zachodu. Na znak sprzeciwu Rosja nie wyklucza ewentualności drastycznych działań.
Z czym kojarzy Ci się "polskość"? Z czego najbardziej jesteś dumny jako Polak? Zapraszamy do krótkiej ankiety TUTAJ
Woroncow, zapowiadając ten odwet, czytał z notatek. Potępił "wykorzystanie zachodnich satelitów do pomocy ukraińskim wysiłkom wojennym" i skomentował, że to "niezwykle niebezpieczny trend".
- Prawdopodobnie cywilna infrastruktura może być uzasadnionym celem ataku odwetowego - zagroził ten wysoki rangą rosyjski urzędnik w wystąpieniu przed ONZ. Podkreślał, że wykorzystanie przez Zachód takich satelitów do wspierania Ukrainy było "prowokacyjne". Zaznaczył, że chodzi o to, że Stany Zjednoczone i sojusznicy używają systemu satelitarnego, także tego komercyjnego, działań wspierających Ukrainę.
Nowe groźby z Moskwy. Rosja zapowiada srogi odwet na Zachodzie
Woroncew, jak komentuje "The Jerusalem Post", nie wymienił żadnego przedsiębiorstwa. Można się domyślać, że chodzić mogło między innymi o firmę rakietową SpaceX Elona Muska. Biznesman powiedział na początku tego miesiąca, że - choć miał zamiar zrezygnować z tego działania - nadal będzie finansować swój serwis internetowy Starlink na Ukrainie. Powołał się na potrzebę "dobrych uczynków" i chęć wsparcia walczącego Kijowa.
Rosja, która w 1957 wystrzeliła w kosmos Sputnika 1, pierwszego stworzonego przez człowieka satelitę, a w 1961 wysłała w przestrzeń kosmiczną pierwszego człowieka, ma wystarczający potencjał do spełnienia swoich pogróżek wobec Zachodu. Podobnie jak Stany Zjednoczone i Chiny Federacja Rosyjska dysponuje sprzętem pozwalającym na działania ofensywne w kosmosie. W 2021 roku Rosja wystrzeliła nawet pocisk antysatelitarny, który miał zniszczyć jednego z rosyjskich satelitów.