Normy przekroczone. Niepokojące wyniki badań ryb z Bałtyku
Wystarczy 150 g flądry, śledzia lub krewetek, aby przekroczone zostały tygodniowe zalecenia Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności dotyczące szkodliwych chemikaliów PFAS. Greenpeace alarmuje i apeluje o wprowadzenie bezpiecznych dla zdrowia rozwiązań. Zbadane zostały ryby i owoce morza z Bałtyku i Morza Północnego.
Co musisz wiedzieć?
- Greenpeace podał, że w 150 g flądry, śledzia lub krewetek wykryto PFAS powyżej zaleceń EFSA dla dorosłych.
- Próbki (17 szt.) pobrano pod koniec czerwca w portach i sklepach m.in. w Niendorfie, Heiligenhafen, Cuxhaven, Büsum i Hamburgu.
- Organizacja wzywa niemieckie urzędy do intensywnych kontroli i domaga się całkowitego zakazu PFAS w produktach codziennych.
Greenpeace opublikował w poniedziałek wyniki badań. Organizacja informuje, że porcja 150 g flądry, śledzia, skarpa (turbota) lub krewetek może przekraczać tygodniowe zalecenia Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności. PFAS znaleziono też w małżach, makreli, plamiaku i soli zwyczajnej.
Dramat na Słowacji. Nagranie z miejsca katastrofy kolejowej
Przeczytaj także: GIS ostrzega przed niebezpiecznym produktem
Niebezpieczne chemikalia w rybach z Bałtyku
PFAS, czyli związki per- i polifluoroalkilowe, są trwałe i kumulują się w środowisku oraz organizmach. Jak podaje Greenpeace, próbki pobrano bezpośrednio z kutrów, targów i sklepów w pięciu lokalizacjach nad Bałtykiem i Morzem Północnym. Lista obejmuje ryby i owoce morza popularne w sprzedaży detalicznej.
Badania wskazują, że niektóre PFAS mogą szkodzić wątrobie i układowi odpornościowemu, osłabiać odpowiedź poszczepienną, obniżać płodność i zwiększać ryzyko nowotworów. Na świecie wprowadzane są coraz ostrzejsze ograniczenia dla tej grupy chemikaliów.
Przeczytaj także: GIS ostrzega. Zupki chińskie i buliony wycofane
Greenpeace apeluje do urzędników
Julios Kontchou z Greenpeace zaapelował do niemieckich urzędów o znacznie intensywniejsze badania ryb, małży i krewetek pod kątem PFAS. "Zastosowanie 'wiecznych chemikaliów' w produktach codziennego użytku powinno być bez wyjątku zakazane" - postuluje Greenpeace.
Ekspert dodał, że dla wielu zastosowań istnieją "bezpieczne alternatywy wolne od PFAS", ale przemysł chemiczny trzyma się tych związków i blokuje regulacje na poziomie UE.
Źródło: Interia.pl