Niska frekwencja wyborcza w Częstochowie

Z 495012 osób uprawnionych do udziału w wyborach w Częstochowie i powiatach, myszkowskim, kłobuckim, częstochowskim i lublinieckim zagłosowało niewiele ponad 8 tys. osób.

Najlepszy wynik osiągnął Koszęcin w powiecie Lublinieckim, gdzie zagłosowało 3 procent z 9108 uprawnionych i w Niegowej (powiat myszkowski) - 2,9% - poinformował przewodniczący Okręgowej Komisji Wyborczej w Częstochowie sędzia Maciej Pacuda. - Stosunkowo wiele osób poszło rano do wyborów w Lublińcu i Boronowie ok., 1,5%.

Jeden z najgorszych w wyników uzyskała Wręczyca w powiecie kłobuckim, tylko niewiele ponad pół procenta.

Zbieranie danych o frekwencji jest skomplikowane - tłumaczy Pacuda - bo odbywa się etapami. Najpierw obwodowe komisje telefonicznie przekazują dane do urzędów gmin, tam są one zliczane i przekazywane do Częstochowy, gdzie powstaje ostateczne sprawozdanie. Dlatego wymaga to czasu.

W niedzielę wyniki z terenu były znane tuż po godz. 11; frekwencja wyniosła 1,14%. Informacje z godz. 10 z Częstochowy, gdzie uprawnionych do głosowania jest aż 200 tysięcy osób, dotarły dopiero w południe. Tutaj frekwencja wyniosła 2,31 proc.

Głosowanie na 10 kandydatów ubiegających się o dwa mandaty senatorskie potrwa do godz. 20 w 401 lokalach wyborczych.