Niezwykły apel dziennikarza z Piotrkowa Trybunalskiego. "Misiewicz na prezydenta"
Bartłomiej Misiewicz pełnił już różne funkcje, ale do takiej jeszcze go nie przymierzano. "To najlepszy kandydat na stanowisko prezydenta Piotrkowa Trybunalskiego" - pisze, całkiem na poważnie, dziennikarz portalu gzetatrybunalska.pl. Nam tłumaczy, skąd ten pomysł.
28.04.2017 | aktual.: 28.04.2017 16:28
Autor tekstu, Zbigniew Rutkowski, ma o Misiewiczu jak najlepsze zdanie. Według niego były rzecznik MON to postać idealna, by zaradzić bolączkom Piotrkowa Trybunalskiego. "Potrzebny jest nowy człowiek, młody, energiczny, błyskotliwy, bezkompromisowy, nie związany z miejscowymi koteriami, który nie będzie się bał wziąć do rąk przysłowiowej 'miotły' i wymieść zasiedziałe układy" - czytamy w artykule.
Jak twierdzi Rutkowski, nawet fakt, że od Misiewicza odcięła się rządząca partia, jest atutem młodego działacza. "Człowiek ten, bezczelnie atakowany przez niemieckie, liberalne i lewicowe media, zachował się niezwykle honorowo. Dwa tygodnie temu stanął przed kamerami, powiedział jasno, co myśli o dziennikarskich hienach, a następnie zrezygnował z członkostwa w PiS-ie" - stwierdza dziennikarz lokalnego portalu.
Lokalny diament
Co więcej, jego zdaniem były pracownik apteki w Łomiankach zyska kolejne kompetencje, które uczynią z niego idealnego prezydenta Piotrkowa Trybunalskiego. "Teraz studiuje w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, po jej ukończeniu zostanie wytrącony niemieckim i lewackim pismakom koronny argument, że posiada jedynie wykształcenie średnie" - zauważa Rutkowski.
Choć trudno spodziewać się, że Misiewicz rzeczywiście zostanie kandydatem w nadchodzących wyborach samorządowych, dziennikarz idzie w zaparte. Zadzwoniliśmy do niego z pytaniem, skąd w ogóle taki pomysł. - Nie robiłem sondaży, ale z kim nie rozmawiam, ten mówi, że Misiewicz byłby lepszy od wszystkich potencjalnych kandydatów do objęcia tego urzędu. Moi redakcyjni koledzy i ja też tak uważamy - tłumaczy Rutkowski. Mówi też, że Bartłomiej Misiewicz "zna to miasto i wiedziałby jak je zmienić".
Były rzecznik MON właśnie z Piotrkowa startował do Sejmu. Był też szefem PiS w powiecie piotrkowskim. - Kiedy ostatnio Piotrków odwiedził Antoni Macierewicz, mówił, że już trwają przygotowania do wyborów samorządowych w tym mieście. Sądzę, że będzie chciał, żeby to właśnie Misiewicz startował, ale jest to tylko moja interpretacja - podkreśla nasz rozmówca.
Kontrkandydatami w wyborach prawdopodobnie byliby: obecny prezydent Krzysztof Chojniak, Artur Ostrowski (SLD) i Andrzej Czapla (PO). Wedle słów Rutkowskiego obecny włodarz nabroił już tyle, że nie ma szans na reelekcję. - Inni kandydaci przy Misiewiczu też wypadają słabo. Ten chłopak ma ogromny potencjał i, mimo młodego wieku, zdążył już zdobyć ogromne doświadczenie. Trudno to przebić - podsumowuje.
Misiewicz się odnalazł
Co na to sam zainteresowany? Tego nie wiadomo, ale właśnie dowiedzieliśmy się, że znalazł nową pracę. Zatrudniono go w Telewizji Republika, gdzie ma... poprowadzić program poświęcony tematyce obronności. Wcześniej spekulowano, że miałby zająć się pozyskiwaniem reklamodawców dla tej stacji.
W połowie kwietnia Misiewicz zrezygnował z członkostwa w PiS. To pokłosie rewelacji związanych z zatrudnieniem współpracownika Macierewicza w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Z medialnych doniesień wynikało, że Misiewicz miał tam zarabiać nawet 50 tys. zł miesięcznie. Jarosław Kaczyński i inni politycy PiS pokrzyżowali jednak te plany.