Bomba w kamerze
Ahmad Szach Massud, afgański, partyzancki komendant, który walczył z talibami, bohater wojny z Sowietami, nazywany "Lwem Pandższiru", zginął 9 września 2001 r. Dwa dni przed atakami na WTC i Pentagon. Prawdopodobnie to również Osama bin Laden, lider Al-Kaidy, stał za śmiercią Afgańczyka, którego zabił wybuch bomby schowanej w kamerze.
Zabójcy Massuda udawali arabskich dziennikarzy telewizyjnych i od dawna zabiegali o wywiad z nim. Słynny tadżycki dowódca spotkał się z nimi w wiosce Hodża Bahauddin. Tego dnia miał rozmawiać z kilkoma reporterami. Ochrona Afgańczyka nie miała pojęcia, że w rzeczywistości wpuściła na spotkanie zamachowców.
Ukryta w kamerze bomba zabiła na miejscu jednego z terrorystów. Drugi zginął od kul podczas pościgu. Massuda przewieziono do szpitala, ale już nie żył.
Czytaj więcej: Udawali dziennikarzy, żeby zabić bohatera.