Nieprzytomna 2‑latka w gorzowskim szpitalu. Rodzice zatrzymani
Krwiaki śródczaszkowe, stłuczone płuca, zasinienia na ciele oraz ślady przypalania papierosem - to obrażenia dwulatki, która w nocy trafiła do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Gorzowie Wielkopolskim. Dziecko było nieprzytomne.
Podczas transportu do szpitala dziewczynka była reanimowana. Wstępne badania, w tym tomograficzne, wskazują, że obrażenia znajdują się w miejscu starszych ran, powstałych prawdopodobnie w wyniku pobicia. Dziecko przeszło operację i jest w stanie śpiączki farmakologicznej.
- Pogotowie ratunkowe zostało zawiadomione po godz. 20 - prawdopodobnie przez samych opiekunów dziewczynki. Początkowo lekarze chcieli przetransportować 2-latkę do specjalistycznego szpitala w Szczecinie, ale - ze względu na jej ciężki stan - zdecydowali się na natychmiastowy zabieg na miejscu - mówi WP st. sierż. Maciej Kimet z biura prasowego lubuskiej policji.
Policja zatrzymała 29-letnią matkę i jej 26-letniego konkubenta, który nie jest ojcem biologicznym dziecka. - Oboje byli pijani. Z czynnościami procesowymi czekamy aż wytrzeźwieją. Na tym etapie postępowania nie możemy jeszcze nic powiedzieć na temat ewentualnych zarzutów - wyjaśnia nam Roman Witkowski, rzecznik prasowy gorzowskiej prokuratury. Postępowanie prowadzone jest w tej chwili pod kątem znęcania się oraz spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.