Putin pójdzie dalej. Reuters: Na Kremlu mówią o nadchodzącej eskalacji

Władimir Putin zamierza kontynuować wojnę w Ukrainie, dopóki Zachód nie podejmie rozmów pokojowych na jego warunkach. Nie przejmuje się groźbami Donalda Trumpa o nowych sankcjach, a jego terytorialne roszczenia mogą wzrosnąć wraz z postępami rosyjskiej armii – podają trzy źródła agencji Reutera zbliżone do Kremla.

MOSCOW, RUSSIA - JULY 3: (RUSSIA OUT) Russian President Vladimir Putin speaks during the New Ideas For New Times Forum at the Russia National Center,  July 3, 2025, in Moscow, Russia. Putin visited a forum, hosted by Kremlin-backed Agency for Strategic Initiatives, prior to his announced telephone call with U.S. President Donald Trump. (Photo by Contributor/Getty Images)MOSCOW, RUSSIA - JULY 3: (RUSSIA OUT) Russian President Vladimir Putin speaks during the New Ideas For New Times Forum at the Russia National Center, July 3, 2025, in Moscow, Russia. Putin visited a forum, hosted by Kremlin-backed Agency for Strategic Initiatives, prior to his announced telephone call with U.S. President Donald Trump. (Photo by Contributor/Getty Images)
Źródło zdjęć: © GETTY | Contributor
Mateusz Czmiel

Putin, który nakazał inwazję w lutym 2022 r. uważa – według tych samych źródeł – że gospodarka i armia Rosji są wystarczająco silne, by przetrwać kolejne sankcje Zachodu.

Źródła na Kremlu: Putin nie przerwie wojny pod naciskiem

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Trump stawia ultimatum Rosji. "Zbyt długo dawał wiarę słowom Putina"

Źródła Reutersa wskazują, że Putin nie przerwie wojny pod naciskiem i wierzy, że Rosja przetrwa nawet amerykańskie taryfy wobec krajów kupujących rosyjską ropę.

– Putin uważa, że nikt nie zaangażował się z nim poważnie w szczegóły dotyczące pokoju w Ukrainie – w tym Amerykanie – dlatego będzie kontynuował działania, aż dostanie to, czego chce – powiedział jeden z rozmówców.

Dodał, że Putin ceni relację z Trumpem i miał dobre rozmowy z Witkoffem (specjalnym wysłannikiem Trumpa do Moskwy - przyp. red.), ale interesy Rosji stoją ponad wszystkim.

Warunki stawiane przez Rosję

Warunki Putina – według źródeł – obejmują: prawnie wiążącą gwarancję, że NATO nie będzie się rozszerzać na wschód, neutralność Ukrainy, ograniczenia dla jej sił zbrojnych, ochronę rosyjskojęzycznej ludności oraz uznanie rosyjskich zdobyczy terytorialnych. Jest też gotów rozmawiać o gwarancjach bezpieczeństwa Ukrainy przy udziale mocarstw – choć szczegóły nie są jasne.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski deklaruje, że Kijów nigdy nie uzna rosyjskiej suwerenności nad okupowanymi terenami i ma prawo ubiegać się o członkostwo w NATO. Biuro prezydenta nie skomentowało tej sprawy.

Putin, według źródeł, uważa cele Rosji za ważniejsze niż ewentualne straty gospodarcze. Nie przejmuje się groźbami ceł wobec Indii i Chin.

Dwa źródła twierdzą, że Rosja ma przewagę na froncie, a jej gospodarka – nastawiona na wojnę – przewyższa produkcyjnie NATO w zakresie np. amunicji artyleryjskiej.

Putin chce zająć kolejne terytoria Ukrainy

Rosja kontroluje już ok. jednej piątej Ukrainy i w ciągu ostatnich trzech miesięcy zajęła 1415 km kw. – wynika z danych DeepStateMap.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia – powiedziało jedno ze źródeł Reutersa, sugerując, że Putin może chcieć więcej terytorium, jeśli wojna nie zostanie zatrzymana. Dwa inne źródła to potwierdziły.

Rosja okupuje Krym, cały obwód ługański, ponad 70 proc. obwodów donieckiego, zaporoskiego i chersońskiego, a także fragmenty obwodów charkowskiego, sumskiego i dniepropietrowskiego. Putin twierdzi, że te pięć pierwszych regionów to część Rosji i Kijów musi się wycofać, by mógł nastąpić pokój.

Według źródeł, Putin może kontynuować wojnę do momentu załamania się ukraińskiej obrony i wtedy sięgnąć po kolejne regiony.

– Rosja będzie działać w oparciu o słabość Ukrainy – powiedziało trzecie źródło Reutersa. – Ale jeśli Ukraina się załamie, nastąpi jeszcze większy podbój: obwodów dniepropietrowskiego, sumskiego i charkowskiego.

Zełenski uważa, że rosyjska ofensywa nie idzie zgodnie z planem Kremla. Ukraińscy dowódcy przyznają przewagę liczebną Rosji, ale twierdzą, że Ukraina trzyma linię i zadaje Rosji duże straty.

Kolosalne straty po obu stronach konfliktu

USA szacują, że w wojnie zginęło lub zostało rannych 1,2 mln osób. Rosja i Ukraina nie publikują pełnych danych. Moskwa odrzuca zachodnie szacunki jako propagandę.

Trump, który wrócił do Białego Domu w styczniu, obiecał szybki koniec wojny. Rozmawiał z Putinem sześciokrotnie. W poniedziałek powiedział, że rosyjski przywódca "nie jest zabójcą, tylko twardym facetem".

Administracja Trumpa uznała wojnę za konflikt zastępczy USA–Rosja, wycofała poparcie dla przystąpienia Ukrainy do NATO i rozważała uznanie aneksji Krymu.

Putin postrzega wojnę jako punkt zwrotny w relacjach z Zachodem, który – jak twierdzi – upokorzył Rosję po upadku ZSRR, rozszerzając NATO i wkraczając w rosyjską strefę wpływów.

Putin nadal nie przyjął propozycji Trumpa dotyczącej bezwarunkowego rozejmu, którą Kijów poparł. Rosja przeprowadziła ostatnio setki ataków dronami na miasta ukraińskie.

Mimo sankcji i kosztów wojny, rosyjska gospodarka – warta 2 biliony dolarów – radzi sobie lepiej, niż przewidywano. Ministerstwo gospodarki prognozuje spowolnienie wzrostu do 2,5 proc. w 2025 r. z 4,3 proc. w roku poprzednim.

Dojdzie do eskalacji między Rosją a Stanami Zjednoczonymi?

Drugie źródło Reutersa oceniło, że Trump ma niewielką siłę nacisku na Putina i że Rosja znajdzie sposób, by sprzedawać ropę, mimo ewentualnych ceł.

– Putin rozumie, że Trump to nieprzewidywalny człowiek, który może zrobić coś nieprzyjemnego, ale stara się manewrować tak, by go zbytnio nie drażnić – powiedział rozmówca.

Jedno ze źródeł przewiduje eskalację w najbliższych miesiącach i ostrzega przed napięciami między dwiema największymi potęgami nuklearnymi. Według niego wojna będzie trwała.

Wybrane dla Ciebie
Incydent pod biurem PO. Szef MSWiA reaguje
Incydent pod biurem PO. Szef MSWiA reaguje
"Jest pan wolny". Lawina komentarzy po decyzji sądu
"Jest pan wolny". Lawina komentarzy po decyzji sądu
Ukrainiec, który wysadził Nord Stream, zabrał głos
Ukrainiec, który wysadził Nord Stream, zabrał głos
Atak na rodziców w Jedlni-Letnisko. 63-latek nie żyje, 61-latka w szpitalu
Atak na rodziców w Jedlni-Letnisko. 63-latek nie żyje, 61-latka w szpitalu
Poród na parkingu przed szpitalem. Mama i dziecko czują się dobrze
Poród na parkingu przed szpitalem. Mama i dziecko czują się dobrze
Morze Barentsa. Norweskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot
Morze Barentsa. Norweskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot
Sceny grozy w szpitalu. 19-latka wymachiwała nożem
Sceny grozy w szpitalu. 19-latka wymachiwała nożem
Nie mogą zidentyfikować kierowcy busa. Nowe informacje o wypadku Polaków
Nie mogą zidentyfikować kierowcy busa. Nowe informacje o wypadku Polaków
Ktoś oblał wejście do biura PO. Sprawę bada policja
Ktoś oblał wejście do biura PO. Sprawę bada policja
Atak na dziennikarza RAI. Meloni reaguje
Atak na dziennikarza RAI. Meloni reaguje
"Na czołówkę". Brała udział w wypadku w Austrii, zabrała głos
"Na czołówkę". Brała udział w wypadku w Austrii, zabrała głos
Decyzja w sprawie Wołodymyra Żurawlowa. Jest reakcja niemieckiego ministerstwa sprawiedliwości
Decyzja w sprawie Wołodymyra Żurawlowa. Jest reakcja niemieckiego ministerstwa sprawiedliwości
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości