Rosja pewna siebie. Miediediew wyśmiewa ultimatum Trumpa
Zastępca przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa i były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew skomentował ultimatum, jakie postawił Moskwie prezydent USA Donald Trump. Nazwał je m.in. "teatralnym".
"Trump postawił Kremlowi teatralne ultimatum. Świat zadrżał, spodziewając się konsekwencji. Wojująca Europa była rozczarowana. Rosji to nie obchodziło" - napisał na platformie X Miedwiediew.
Równie kpiąco o ultimatum Trumpa wypowiedział się szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow.
- Oczywiście chcemy zrozumieć, co kryje się za tą wypowiedzią związaną z 50 dniami - powiedział szef rosyjskiego MSZ. Jednocześnie wbił Trumpowi szpilkę i przypomniał, że prezydent Stanów Zjednoczonych wielokrotnie podawał już terminy możliwego zakończenia wojny.
Ultimatum dla Rosji. Trump daje Putinowi 50 dni
W poniedziałek prezydent USA Donald Trump ogłosił ultimatum wobec Rosji, zapowiadając, że jeśli w ciągu 50 dni nie dojdzie do porozumienia w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie, jego administracja nałoży surowe "taryfy wtórne" na Moskwę i jej partnerów handlowych. Cła mogą sięgnąć nawet 100 proc. Zapowiedź ta ma na celu wywarcie presji na Kreml, który – zdaniem Trumpa – nie wykazuje realnych chęci do zakończenia konfliktu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump stawia ultimatum Rosji. "Zbyt długo dawał wiarę słowom Putina"
Deklaracja padła po spotkaniu Trumpa z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte w Białym Domu. W jego trakcie prezydent USA ogłosił nową formułę pomocy wojskowej dla Ukrainy – to Europa ma finansować dostawy amerykańskiej broni, a proces ten będzie koordynowany przez NATO.
Trump podkreślił, że dostawy będą warte "miliardy dolarów", a USA dostarczą "najlepszą broń", jaką będą mogli wyprodukować. Rutte potwierdził, że kraje takie jak Niemcy, Wielka Brytania, Szwecja czy Kanada już zadeklarowały udział w zakupach.
Kolosalne wsparcie dla Ukrainy. USA wysyłają sprzęt przez NATO
Wśród pierwszych systemów, które trafią na Ukrainę, mają być zestawy obrony powietrznej Patriot – niezwykle istotne w kontekście rosyjskich ataków rakietowych. Szef NATO dodał, że pomoc obejmie również inne rodzaje uzbrojenia.
Trump przyznał, że regularnie rozmawia z rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem, ale ocenił, że rozmowy te nie mają realnego znaczenia, ponieważ mimo pozorów dyplomacji Putin kontynuuje brutalne ataki na Ukrainę. – Nie chcę mówić, że jest zabójcą, ale jest twardym facetem. Oszukał wielu ludzi, ale nie mnie – powiedział Trump.
W amerykańskim Kongresie trwają tymczasem prace nad dodatkowym pakietem sankcji. Projekt przewiduje m.in. cła w wysokości 500 proc. na towary z krajów, które nadal świadomie importują rosyjską ropę i inne surowce. Głosowanie nad ustawą ma się odbyć przed sierpniową przerwą parlamentarną.