Nieoczekiwane słowa papieża o "misji". Watykan zdziwiony reakcją Kijowa
Nie milkną echa po słowach Franciszka, który niespodziewanie oświadczył, że "trwa misja w sprawie pokoju w Ukrainie". - Misja pokojowa będzie - stwierdził tymczasem w środę sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin. Wyraził też zdziwienie stanowiskiem Kijowa i Moskwy w tej sprawie.
04.05.2023 | aktual.: 04.05.2023 07:17
Zaskakujące słowa papieża padły w niedzielę. - Trwa misja w sprawie pokoju w Ukrainie, która nie jest jeszcze publicznie ogłoszona - zdradził dziennikarzom podczas lotu z Budapesztu do Rzymu Franciszek. Dodał, że misja zostanie upubliczniona, gdy tylko będzie to możliwe.
Na wypowiedź papieża szybo zareagowały obie zainteresowane strony. Zarówno władze w Kijowie, jak i Moskwie stwierdziły, że nic im nie wiadomo, by jakakolwiek tego rodzaju misja miała miejsce.
Odpowiedź z Watykanu nadeszła w środę. - Misja pokojowa będzie. Dziwi mnie, że Kijów i Moskwa powiedziały, że nie mają o tym wiedzy - powiedział sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin.
Dziennikarze zauważyli, że papież jednoznacznie stwierdził, iż taka misja już ma miejsce. Dopytywany o to, czy misja trwa, Parolin powtórzył: "Będzie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dwugłos z Watykanu. Sprzeczne komunikaty ws. misji pokojowej
Kardynał wyjaśnił zarazem, że z misją nie ma nic wspólnego trwająca w Watykanie wizyta metropolity Antoniego - "numeru dwa" w Patriarchacie Moskwy i całej Rusi - który w środę spotkał się z papieżem po audiencji generalnej.
- To spotkanie wpisuje się w normalne kontakty, które są czasem, bo Antoni zawsze mówił, że są kontynuowane, a on jest trochę reprezentantem Patriarchatu - zaznaczył kardynał Parolin.
Źródło: PAP