Alarm w Kijowie. Na niebie kula ognia, zestrzelili rosyjskiego drona [RELACJA NA ŻYWO]
Czwartek to 435. dzień wojny w Ukrainie. Wieczorem ogłoszono alarm lotniczy w obwodzie kijowskim. Jak donoszą ukraińskie media, mieszkańcy Kijowa słyszą liczne eksplozje w powietrzu. W mediach społecznościowych władze miasta poinformowały, że "system obrony przeciwlotniczej działa". "Eksplozje głośniejsze niż kiedykolwiek tym razem w Kijowie. Drony zestrzelone w centrum miasta. Niezbyt przyjemna ścieżka dźwiękowa, której dawno nie słyszałam" - przekazała ukraińska posłanka Łesia Wasyłenko. W sieci pojawiło się nagranie z zestrzelenia drona nad miastem. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
Alarm w Kijowie. Na niebie kula ognia, zestrzelili rosyjskiego drona
- Oskarżenia Moskwy o udział USA w ataku na Kreml szybko spotkały się z reakcją Białego Domu. - Pieskow kłamie. Jego słowa są absurdalne. Biały Dom nie popiera, nie zachęca, nie wspiera ataków na poszczególnych przywódców - przekazał rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby.
- Tutaj w Hadze chcemy zobaczyć Władimira Putina, który zostanie osądzony za zbrodnie wojenne i wierzę, że tak właśnie się stanie - oświadczył w czwartek w przemówieniu do narodu holenderskiego prezydent Ukrainy.
- Ukraińcy dronami chcieli nam zabić prezydenta - ogłosili wczoraj Rosjanie. - Najprościej jest oskarżyć Ukraińców i dać legitymację do odwetu - tak, aby rosyjskie społeczeństwo absolutnie akceptowało najbardziej skrajne decyzje - mówi Wirtualnej Polsce płk Maciej Matysiak.
- Jest kilka przesłanek na to, że pozorowany atak dronami na Kreml był inscenizacją zorganizowaną przez Rosjan - oceniają analitycy Instytutu Badań nad Wojną.