Niemcy znów chcą Angeli Merkel. Poparcie najwyższe od września 2015 r.
Poparcie dla kanclerz Angeli Merkel wzrosło do 60 proc. i jest najwyższe od września 2015 r. - wynika z opublikowanego w czwartek sondażu Deutschlandtrend dla pierwszego programu niemieckiej telewizji publicznej ARD.
Kandydat SPD na kanclerza Martin Schulz, główny rywal Merkel w wyborach do Bundestagu, stracił w tym czasie 3 pkt. proc.; popiera go obecnie 52 proc. Niemców.
Partia Merkel CDU jest nadal najsilniejszym ugrupowaniem, lecz jej przewaga nad SPD stopniała do jednego punktu procentowego. CDU i jej bawarska sojuszniczka CSU cieszą się poparciem 32 proc. wyborców, SPD może natomiast liczyć na głosy 31 proc. elektoratu.
W porównaniu z poprzednim badaniem CDU straciła 2 pkt. proc., a SPD zyskała 3 pkt. proc. Poparcie dla obu partii opozycyjnych reprezentowanych w Bundestagu - Lewicy i Zielonych - nie zmieniło się. Chce na nie głosować po 8 proc. wyborców.
Antymigrancka Alternatywa dla Niemiec (AfD)
, która w poprzednich wyborach w 2013 r. nie przekroczyła progu wyborczego, dostała teraz 11 proc., czyli o jeden pkt proc. mniej niż w poprzednim badaniu.
Wybory parlamentarne w Niemczech odbędą się 24 września. Po nominacji Schulza na kandydata na kanclerza pod koniec stycznia poparcie dla SPD zaczęło systematycznie rosnąć. Głównym hasłem wyborczym socjaldemokraty jest przywrócenie sprawiedliwości społecznej, naruszonej jego zdaniem przez poprzednie rządy.
50 proc. uczestników ankiety Deutschlandtrend uważa, że w Niemczech panuje sprawiedliwość. 44 proc. jest przeciwnego zdania.
We wrześniu 2015 r. rozpoczął się kryzys migracyjny. Liczba imigrantów przekraczających granicę niemiecką gwałtownie wzrosła, w listopadzie 2015 r. do Niemiec wjechało ponad 200 tys. uchodźców. Fala imigrantów doprowadziła do wyraźnego spadku poparcia dla Merkel.
Z Berlina Jacek Lepiarz