Nieformalny szczyt w Lizbonie. "Państwa UE za zdecydowanym ukaraniem Mińska"
Zbigniew Rau w czwartek wziął udział w nieformalnym szczycie szefów dyplomacji państw członkowskich UE, który odbył się w Lizbonie. W udzielonym wywiadzie polski minister spraw zagrabnicznych oznajmił, że kraje Unii jednomyślnie opowiadają się za ukaraniem reżimu Aleksandra Łukaszenki. Akt porwania samolotu Ryanair w Mińsku nazwał "piractwem lotniczym".
28.05.2021 12:16
Zbigniew Rau w czwartek uczestniczył w nieformalnym szczycie ministrów spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej, który odbył się w Lizbonie. Chociaż lizbońskie spotkanie szefów dyplomacji nie było poświęcone ostatnim wydarzeniom na Białorusi, to i tak w kuluarach dyskutowano o konieczności ukarania reżimu Łukaszenki.
Przypomnijmy, że w niedzielę służby tego kraju zmusił do awaryjnego lądowania w Mińsku samolot linii Ryanair. Na jego pokładzie znajdował się białoruski opozycjonista i dziennikarza Ramana Pratasiewicza, który został aresztowany natychmiast po lądowaniu.
- Państwa UE są zdeterminowane, by konsekwentnie ukarać reżim w Mińsku za zmuszenie do lądowania w niedzielę na terytorium Białorusi samolotu Ryanair, wskutek czego aresztowano dwoje opozycjonistów - powiedział Rau w wywiadzie z Polską Agencją Prasową.
Szef MSZ o wydarzeniach w Mińsku. "Piractwo lotnicze"
Czyn, którego dopuściły się służby Aleksandra Łukaszenki, Zbigniew Rau nazwał "piractwem lotniczym". Niedzielny incydent to "akt terroryzmu państwowego" - cenił szef polskiego MSZ.
- Wskutek działań Białorusi doszło do rozregulowania międzynarodowych zasad podróży lotniczych. W tej kwestii w najbliższym czasie możemy spodziewać się turbulencji nad Europą - oświadczył szef polskiej dyplomacji.
Zbigniew Rau o sankcjach wobec Białorusi
Minister podkreślił, że potrzebne są obecnie "już nie tylko sankcje personalne, ale również kompleksowe sankcje gospodarcze" - pomimo pojawiających się obaw o to, że uderzą bezpośrednio w białoruskie społeczeństwo.
- Na ostatnim posiedzeniu Rady Europejskiej została podniesiona kwestia nałożenia sankcji ekonomicznych na Białoruś - zaznaczył Rau. Dodał też, że Komisja Europejska już wcześniej "została zobowiązana do przedstawienia planu gospodarczego dla demokratycznej Białorusi".
- Dokument Komisji powinien otwierać perspektywę (pomocy - red.) ekonomicznej dla Białorusi, jeśli doszłoby do demokratyzacji w tym kraju - stwierdził minister spraw zagranicznych.
Szef MSZ: państwa UE są zdeterminowane, by konsekwentnie ukarać reżim w Mińsku
Rau wyjaśnił, że w najbliższym czasie rozpoczynają się międzynarodowego zespołu prokuratorów, którzy mają dokładnie przyjrzeć się okoliczności zmuszenia samolotu Ryanair do lądowania do Mińsku. Wcześniej białoruscy kontrolerzy mieli przekazać pilotom maszyny fałszywą informację o rzekomym ładunku wybuchowym, znajdującym się na pokładzie.
- W jego skład wejdą prokuratorzy państw, których obywatele byli pasażerami samolotu i odbywali podróż z Aten do Wilna: Polski, Litwy, Grecji, ale także z innych krajów - doprecyzował.
Szef MSZ o Nord Stream 2. "Będzie stanowił dla Rosji stałe źródło dochodu"
Zbigniew Rau zaznaczył też, że państwa UE powinny jednomyślnie działać także ws. Rosji i projektu Nord Stream 2. Jego zdaniem Rosja nie może być traktowana wiarygodnie w kontekście jakiegokolwiek partnerstwa biznesowego z UE.
Według ministra wsparcie budowy gazociągu Nord Stream 2 przez niektóre kraje UE jest paradoksalne w sytuacji, gdy może on uzależnić od Rosji kraje Europy Środkowo-Wschodniej.
- Gazociąg ten będzie stanowił dla Rosji stałe źródło dochodu, która będzie zasilana finansowo z budżetów państw, które jako członkowie NATO, postrzegają ją jako największe zagrożenie dla Sojuszu. Bez wątpienia Rosja przeznaczy te środki na zbrojenia własne - zauważył.
- My wykorzystaliśmy pokojowy okres po 1989 r. do inwestycji gospodarczych. Niestety, Rosja tego nie zrobiła - dodał Zbigniew Rau,
Białoruś. UE nakłada sankcje na reżim Łukaszenki
Decyzję w sprawie sankcji wobec Białorusi przyjęto w formie konkluzji, które zostały opublikowane na stronie Rady Europejskiej. W skrócie: sankcje mają uderzyć w kolejnych przedstawicieli białoruskiego reżimu (kolejnych, bo sam prezydent Aleksandr Łukaszenka jest już nimi objęty), dotyczyć także białoruskiej gospodarki oraz uniemożliwić białoruskim liniom lotniczym Belavia przekraczanie przestrzeni powietrznej UE.
Źródło: PAP
Przeczytaj także: