"Niedzielski ministrem choroby". Grzegorz Braun nie zamierza przeprosić
Nie milkną echa po skandalicznych słowach posła Konfederacji Grzegorza Brauna. Parlamentarzysta wykluczony z obrad nie zamierza przeprosić. - Ja nie grożę ministrowi Niedzielskiemu, ja przewiduję i ostrzegam - tłumaczył polityk w rozmowie z "Super Expressem".
16.09.2021 21:37
- Będziesz pan wisiał - tymi słowami poseł Grzegorz Braun zakończył swoją wypowiedź podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu. Słowa skierowane do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego szybko spotkały się z reakcją prezydium Sejmu.
Najpierw wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska zapowiedziała wniosek do sejmowej komisji etyki, a następnie marszałek Elżbieta Witek poinformowała o zawiadomieniu do prokuratury. Wieczorem poinformowano także o nałożeniu półrocznych kar finansowych.
Od słów posła Konfederacji odcięła się część jego sejmowego koła. - Takie słowa nie powinny paść, nie pochwalam ich – mówi Wirtualnej Polsce Artur Dziambor. Sam Grzegorz Braun przeprosić nie zamierza.
- Ja nie grożę ministrowi Niedzielskiemu, ja przewiduję i ostrzegam. Działania ministra choroby i nagłej śmierci Niedzielskiego spowodowały już co najmniej sto kilkadziesiąt tysięcy tzw. zgonów nadmiarowych - tłumaczył po południu Grzegorz Braun w rozmowie z "Super Expressem".
Szczepionki przeciwko COVID-19 - wbrew powszechnej wiedzy medycznej - poseł Konfederacji określił mianem "eksperymentu medycznego".
- Działanie ministra to bestialstwo. To są działania o charakterze zbrodni przeciw ludzkości. Przypominam, że kodeks karny definiuje zbrodnie przeciw ludzkości nie tylko i nie przede wszystkim jako bezpośredni udział w morderstwie, ale także stwarzanie warunków, okoliczności, w których ludzie giną na masową skalę. Niedzielski przyprawił o przedwczesną śmierć więcej Polaków, niż ktokolwiek po drugiej wojnie światowej - podsumował Braun w rozmowie z dziennikiem.
Koronawirus w Polsce. Kolejny wzrost zakażeń
W czwartek resort zdrowia poinformował o 722 kolejnych zakażeniach koronawirusem. Dla porównania dokładnie 7 dni temu liczba ta wynosiła 510 przypadków.
- Ta czwarta fala już jest w naszym kraju, zaczyna przyspieszać. Nasze prognozy na koniec września mówią, że osób przebywających w szpitalach będzie około 1300, może więcej - mówił we wtorek wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
- W szpitalach z powodu COVID-19 praktycznie pojawiają się tylko osoby niezaszczepione. Choć trafiają się pojedyncze osoby zaszczepione, zwykle w zaawansowanym wieku. Ale i tak mieli ogromne szczęście, bo szczepienie osłabiło im to ciężkie przebiegi choroby. Z tego powodu nikt ostatnio we Wrocławiu nam nie umarł - tłumaczył z kolei na antenie TVN24 prof. Krzysztof Simon, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
Aby zapisać się na szczepienie przeciw COVID-19, należy zadzwonić na bezpłatną infolinię 989. Rejestrację można dokonać też poprzez stronę pacjent.gov.pl. Zapis na szczepienie można wykonać też bezpośrednio w wybranym przez siebie punkcie szczepień.