Niebezpiecznie w Afganistanie. Rakiety w pobliżu pałacu prezydenckiego
We wtorek rano kilka rakiet spadło w pobliżu pałacu prezydenckiego w Kabulu (stolica Afganistanu). Do ataku doszło w trakcie modłów związanych z muzułmańskim świętem Id al-Adha. Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych.
Mirwais Stanekzai, rzecznik afgańskiego MSW, przekazał, że trzy rakiety spadły w okolicach pałacu prezydenckiego. Dwie wybuchły.
Polityk dodał, że nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych. Aktualnie nie wiadomo, kto stał za tym atakiem.
- Wrogowie Afganistanu przeprowadzili atak rakietowy w różnych miejscach w Kabulu. Jedna rakieta spadła za meczetem Eid Gah, druga za centrum handlowym Gulbahar, a trzecia w pobliżu parku Chaman e Huzori - powiedział Mirwais Stanekzai.
Zobacz też: Pegasus inwigiluje dziennikarzy? Były szef Agencji Wywiadu o wątpliwościach. "System służy elitom"
Afganistan. Atak rakietowy w pobliżu pałacu prezydenckiego
Miejsca wymienione przez polityka znajdują się w promieniu około kilometra od pałacu prezydenckiego. Był on już nie raz celem ataku rakietowych. Ostatnio niebezpiecznie było tam w grudniu 2020 roku.
Do ataku doszło podczas modlitwy na zewnątrz pałacu. W obchodach muzułmańskiego święta uczestniczył prezydent Aszraf Ghani - takie informacje przekazała Agencja Reutera, która powołuje się na afgańskie media.
Mimo odgłosów wybuchu modły nadal trwały. Następnie prezydent wygłosił swoje przemówienie. Było ono transmitowane przez media. Aszraf Ghani wystąpił w otoczeniu innych ważnych urzędników państwowych.
Brak bezpieczeństwa w Afganistanie
W Afganistanie robi się coraz niebezpiecznej. Głównie przez walki w prowincjach w sytuacji, gdy z kraju wycofują się siły zagraniczne, a talibowie kontynuują ofensywę. Tym samym zajmują kolejne powiaty oraz przejścia graniczne.
Talibowie w tym roku, w przeciwieństwie do innych lat, nie zadeklarowali zawieszenia broni podczas Święta Ofiarnego (Id al-Adha, Eid al-Adha).
W poniedziałek przedstawiciel NATO w Kabulu i 15 misji dyplomatycznych wezwali Taliban do tego, aby wstrzymali ofensywę. Żądanie pojawiło się kilka godzin po tym, jak rząd afgański oraz talibowie nie doszli do porozumienia ws. zawieszenia broni w trakcie rozmów o stolicy Kataru.