Nie żyje płk Bolesław Kowalski. Miał 101 lat
Zmarł żołnierz Samodzielnej Grupy Operacyjnej "Polesie" płk Bolesław Kowalski ps. "Wicher". Walczył też w szeregach Armii Krajowej. - Odejdę na wieczną wartę w wolnej Polsce, bo ojczyzna to nasza wspólna matka - mówił rok temu.
02.03.2018 | aktual.: 25.03.2022 12:57
Pochodził z okolic Kraśnika. Mając zaledwie 13 lat - w 1930 r. - wstąpił do Związku Strzeleckiego. Przed wojną służył w 9 Pułku Artylerii Lekkiej. Służył pod dowództwem gen. Franciszka Kleeberga.
Jak przypomina "Kurier Lubelski", we wrześniu 1939 r. płk Bolesław Kowalski walczył w bitwie pod Kockiem, gdzie został ranny. Drugi raz Niemcy postrzelili go podczas walk w Lasach Gościeradowskich. Brał również udział w starciach pod Serokomlą i Wolą Gułowską.
Po zakończeniu walk w kampanii wrześniowej dostał się do niemieckiej niewoli. Zdołał uciec i już w listopadzie 1939 r. zaczął działać w konspiracji. Później służył w 10 kompanii 8 pp Legionów Armii Krajowej. Podczas akcji "Burza" w lipcu 1944 r. został bardzo ciężko ranny.
Za swoje czyny bojowe otrzymał od rządu na uchodźstwie Krzyż Walecznych. Płk Kowalski znany był nie tylko na Lubelszczyźnie. To jednak mieszkańcy tamtego regionu uhonorowali go w ostatnich latach wieloma nagrodami. Otrzymał m.in. medal "Zasłużony dla województwa lubelskiego" oraz medal Prezydenta Miasta Lublina.