Nie wierzą w 800 plus. Stanowcza reakcja z rządu
- Waloryzacja 500 plus została przyjęta przez Sejm większością PiS, ale tych pieniędzy w budżecie nie ma i to też będzie wymagało, o czym mówiliśmy, rozmów na poziomie rządu, co z tym problemem zrobić - mówiła w środę w Radiu Zet Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050. Do jej słów stanowczo odniosła się Marlena Maląg. Zaprzeczyła jej twierdzeniom.
Minister rodziny i polityki społecznej odniosła się w sieci do sugestii, że w budżecie państwa na przyszły rok może nie być pieniędzy na podniesienie świadczenia 500 plus do kwoty 800 zł na dziecko.
Maląg odpowiada Hennig-Klosce
"Wbrew słowom pani poseł Pauliny Hennig-Kloski środki na podwyższenie świadczenia 500 plus do 800 plus są zabezpieczone w budżecie państwa na 2024 rok" - napisała w środę na portalu X (dawniej Twitter) Marlena Maląg.
Była to reakcja na słowa Pauliny Hennig-Kloski, posłanki i wiceszefowej Polski 2050. Posłanka, która do nowego Sejmu weszła z list Trzeciej Drogi, wyraziła wątpliwość, czy waloryzacja programu socjalnego będzie możliwa do wprowadzenia w życie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Waloryzacja 500 plus została przyjęta przez Sejm większością PiS, ale tych pieniędzy w budżecie nie ma i to też będzie wymagało, o czym mówiliśmy, rozmów na poziomie rządu, co z tym problemem zrobić - powiedziała Paulina Hennig-Kloska na antenie Radia Zet.
- Taki jest problem, że oni przyjęli ustawę, a nie zostawili na to pieniędzy. Waloryzacja 500 plus z długu będzie podpalać inflację, to jest ogromny problem dla nas wszystkich - dodała.