Posłanka z pytaniami do PKW. Przyznali, że jest problem
PKW przyznała, że ciągle nie ma wszystkich protokołów z zagranicy. Szefowa KBW Magdalena Pietrzak poinformowała, że komisja nie otrzymała jeszcze protokołów z 14 komisji. Posłanka Paulina Henning-Kloska dopytywała też, co z komisjami w Holandii i Brukseli.
16.10.2023 | aktual.: 16.10.2023 20:32
Członkowie Państwowej Komisji Wyborczej zostali zapytani na konferencji prasowej o komisje znajdujące się poza Polską. Jak pytał dziennikarz, członkowie zagranicznych komisji skarżą się, że - mimo policzonych głosów - nie mogą wyjść z komisji. Członkowie niektórych komisji są już 36 godzin w pracy. Część zagranicznych komisji zgłasza problemy z zatwierdzeniem protokołów z głosowania.
O problemy zagranicznych komisji dopytywała także obecna na konferencji PKW posłanka Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska.
- Jesteśmy bardzo zaniepokojeni bardzo niską liczbą przyjętych protokołów. Z informacji, jakie posiadamy, problem dotyczy nie tylko Wielkiej Brytanii i tych miejsc, o których pan przewodniczący mówił, ale także Holandii i Brukseli - powiedziała posłanka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- To są sprawy problemów technicznych, czyli protokoły są gotowe i czekają na przyjęcie. Przedstawiciele tych komisji nie mogą się dodzwonić do komisji w Polsce, by ustalić, co jest problemem. Nie mają żadnego kontaktu, nie są w stanie złożyć protokołu i odebrać potwierdzenia i zakończyć od, tak naprawdę, dobrych dwóch godzin pracę, a robią to już bardzo długo - dodała.
- Czy pan przewodniczący jest nas w stanie zapewnić, w tej chwili, że te protokoły, które są gotowe zostaną przyjęte. Jakie wdrożyliście w tej sprawie środki zaradcze, żeby zapobiec protestom wyborczym i usprawnić proces? - zapytała Henning-Kloska.
Zostało 14 komisji
- Nie jesteśmy w stanie zapewnić, że wszystkie zostaną przyjęte. To jakbyśmy wiedzieli, co w nich jest. To będzie weryfikowne. Ja zakładam, że jeżeli są prawidłowo sporządzone to i będą sukcesywnie przyjmowane - odpowiedziała szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak.
- Szef delegatury w Warszawie zapewnił, że w ostatnim czasie przyjęto 50 protokołów. To mocno przyspieszyło i zakładam, że za chwilkę będą tylko ten na bieżąco. Zostało 14 protokołów, które nam w ogóle nie spłynęły. To dobrze wróży - dodała.
- Problem dotyczy jedynie 14 komisji, jak wychodziłam. Teraz to może być nawet mniej. To jest na prawdę żmudna praca, która musi być wykonana rzetelnie - podkreśliła Pietrzak.