Trwa ładowanie...
dcl0625
14-05-2010 10:16

"Nie wiem, czy prezydent Kaczyński miał w klapce chipa"

- Nie wiem, czy prezydent miał, bo oczywiście już teraz nie jestem ministrem, natomiast za moich czasów nie było takiego ani zwyczaju, ani takich uregulowań żeby urzędnicy najwyżsi, prezydent, premier mieli chipa w klapce - powiedział w programie "Gość Radia Zet" Ryszard Kalisz z SLD, komentując doniesienia "Naszego Dziennika", że oficerowie BOR zlokalizowali ciało prezydenta dzięki specjalnemu chipowi.

dcl0625
dcl0625

: A gościem Radia Zet jest Ryszard Kalisz, były minister spraw wewnętrznych, Sojusz Lewicy Demokratycznej wita Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry. : W „Naszym Dzienniku” czytam oficerowie BOR bronili ciała prezydenta, funkcjonariusze BOR, którzy czekali 10 kwietnia na płacie lotniska w Smoleńsku na przylot prezydenta, delegacji udającej się do Katynia byli jednymi z pierwszych na miejscu katastrofy. Oficerowie nie chcieli wydać ciała prezydenta Rosjanom, na polecenie władz rosyjskich wszystkie ciała miały zostać przewiezione do Moskwy, oni bronili ciała prezydenta. Dzięki temu dotarli do prezydenta, że prezydent miał w klapce chip, no i to prawdopodobnie – nie, „Nasz Dziennik” nie pisze, że prawdopodobnie – tylko, że oficerowie BOR przeszukujący miejsce katastrofy strzelali i stąd te strzały na tym słynnym filmie – Ryszard Kalisz. : Według mojej wiedzy to jest nieprawda. Oficerowie BOR z racji pragmatyki, oczywiście byli na lotnisku w Smoleńsku i oczekiwali na przylot samolotu prezydenckiego, po tym
wypadku natychmiast udali się, z lotniska, to była odległość około 900 metrów, tysiąca metrów na miejsce zdarzenia i chronili ciało prezydenta i kilku jeszcze innych osób do czasu przybycia na miejsce katastrofy pana premiera Tuska, takie otrzymali polecenie od swoich zwierzchników. Nic mi nie wiadomo o żadnych strzałach, które mieliby wykonywać, o jakimś ataku na nich, po prostu chronili, poinformowali tych ratowników, którzy przybyli tam ze strony rosyjskiej, no bo to przecież teren Federacji Rosyjskiej żeby tych ciał nie ruszać, że mają taką dyspozycję, że są oficerami BOR do czasu przyjazdu polskiego premiera na miejscu katastrofy. : Czyli wszystko się zgadza, oficerowie BOR chronili ciała. : Tak. : Tak jak pisze „Nasz Dziennik”. : Tak, tylko że nie strzelali, nie było jakiegoś ataku, nie było... : chęci odebrania... ...odebrania tego ciała, nie. Po prostu według mojej wiedzy poinformowali i tak, to jest prawda, chronili ciał polskiego prezydenta i kilku jeszcze innych osób do czasu przyjazdu premiera
Tuska i o ile wiem byli w stałej, co jest resztą zgodne z pragmatyką chcę powiedzieć, w stałym kontakcie z kierownictwem BOR w Warszawie. : A czy prezydent mógł mieć w klapce chipa? : Tego nie wiem. : Ale był pan ministrem spraw wewnętrznych, panu podlegał BOR, czy pan wie, czy urzędnicy, wysocy... : Nie, nie... : ...mają w klapce chipy? : Nie, nie, to od razu chcę powiedzieć, że – ja nie wiem czy prezydent miał, bo oczywiście już teraz nie jestem ministrem, natomiast... : Za pana czasów. : ...za moich czasów nie było takiego ani zwyczaju, ani takich uregulowań żeby urzędnicy najwyżsi, prezydent, premier mieli chipa w klapce. : Panie pośle, PiS pyta co ze śledztwem, PiS zadaje pytania prokuratorowi Seremetowi, pyta ilu było prokuratorów, brało udział w śledztwa, nazwiska prokuratorów, którzy brali udział przy odczytywaniu czarnej skrzynki, dlaczego czarne skrzynki nie są jeszcze w Polsce? : Oczywiście tego rodzaju pytania politycy, klub parlamentarny ma prawo zadawać, bo to jest normalne w polityce, ale
podkreślam, że to są pytania, a nie wykonywanie funkcji kontroli politycznej dlatego, że w tej chwili, od 1 kwietnia prokuratura generalna i cała prokuratura już nie podlega sejmowi, jest niezależna. : Czyli prokurator może nie odpowiadać na pytania posłów? : Formalnie rzecz biorąc może nie odpowiedzieć, ale ja chcę od razu powiedzieć, notabene na dzień przed tą straszną katastrofą, 9 kwietnia 2010 roku na posiedzeniu komisji sprawiedliwości i praw człowieka sejmu, którą ja kieruję, na posiedzenie zaprosiłem pana prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta, odbyliśmy z nim długie spotkanie i ustaliliśmy, że pan prokurator będzie informował komisję co jakiś czas o najważniejszych sprawach prokuratury i na pytania komisji będzie odpowiadał. Czyli jest ustalenie, które dotyczy dobrej współpracy, które dotyczy współpracy pomiędzy prokuraturą a komisją sprawiedliwości i praw człowieka. Natomiast te pytania PiS one oczywiście budują taką atmosferę nieufności, budują taką atmosferę, że gdzieś jest taka tajemnica,
taką atmosferę, że ktoś, coś chce tutaj nie do końca wszystko ujawnić... : No bo jak pan wie PiS chce przeniesienia śledztwa do Warszawy z Moskwy. : No właśnie, co jest ignorancją prawną, totalną, ja powiedziałem o tym w piątek, bo co by było, no śledztwo prowadzi wyłącznie prokuratura polska, ale przecież musi przesłuchać obywateli rosyjskich, kontrolerów ruchu lotniczego z lotniska w Smoleńsku, jakiś świadków, innych i okazałoby się, że któryś z Rosjan jest winny. No i przed sądem rosyjski, przecież polski prokurator nie mógłby oskarżać, a przecież Federacja Rosyjska ma przepisy, że swoich obywateli nie wydaje. No i to jest wszystko kontroproduktywne. Po prostu ja jestem czasami naprawdę aż zniesmaczony nieznajomością prawa przez wielu polityków, w szczególności tych, którzy występowali na konferencji prasowej PiS, w ostatni piątek, to mnie nawet żenuje, bo sprawy... : Ale poseł Mularczyk mówi, że nie śledztwo, ale postępowanie żeby było przeniesione do Warszawy. : To ja to od razu wyjaśnię, bo to znowu
terminologia wprowadza w błąd, śledztwo to jest to, co prowadzi prokuratura, ale jest badanie wypadku lotniczego w trybie administracyjnym przez komisję badania wypadków lotniczych, polską i międzynarodową komisję rosyjską, która się nazywa międzynarodowa, ale jest rosyjska, Federacji Rosyjskiej. I oczywiście ta kwestia może być, mogła być kwestią porozumienia pomiędzy rządami, natomiast zaraz, jak mi wiadomo, 10 kwietnia nastąpiło porozumienie pomiędzy premierem Tuskiem a premierem Putinem, że podstawą tutaj będzie konwencja chicagowska z 44 r., dotycząca badania wypadków lotniczych, cywilnych. : Ja wiem, czy prokurator generalny sprawdza się według pana, jak do tej pory? : Moim zdaniem w sensie prowadzenia śledztwa tak, w sensie polityki informacyjnej no musi wiele jeszcze zrobić, bo polityka informacyjna jest zła. : Ryszard Kalisz jest gościem Radia Zet. Bronisław Komorowski w poniedziałek powołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego, Grzegorz Napieralski wczoraj powiedział w „Kropce nad i”, że wchodzi do tego
ciała. : I dobrze, dlatego że ja uważam, że to jest bardzo dobry ruch osoby wykonującej prezydenta, pana marszałka. Rada Bezpieczeństwa Narodowego jest, pełni funkcję doradczą i właśnie teraz, kiedy marszałek wykonuje funkcję prezydenta jest niezwykle ważne żeby jego decyzje miały podstawę w wyrażeniu woli przez... : Żeby ktoś go kontrolował, tak, czy nie? : Nie kontrolował tylko żeby one były po wyrażeniu woli przez całe spektrum polityczne. : No, ale dobrze już marszałek podjął decyzje, takie decyzje jak – nie wiem – obsadzenie funkcji szefa kancelarii, czy też obsadzenia szefa BBN, a za chwilę mamy wybory, to po co ta Rada Bezpieczeństwa Narodowego. : Jeszcze raz powtarzam, oczywiście jest miesiąc w zasadzie, czy dwa, natomiast są jeszcze inne decyzje, no chociażby kwestie związane, jak czytam, w przyszłym tygodniu ma być posiedzenie Rady dotyczące wszystkich aspektów katastrofy smoleńskiej. W 1997 r. pani redaktor, drodzy państwo, ja opracowałem zarządzenie pana prezydenta Rzeczypospolitej dotyczące
funkcjonowania Rady Bezpieczeństwa Narodowego. : Ale to jest inna sytuacja, marszałek kandyduje, marszałek za chwilę... to, nie uważa pan, że to jest zabieg marketingowy? : Znaczy jeżeli nawet to ja nie mam nic przeciwko, dlatego że... : A dlaczego pan Wikliński ma przeciwko, dlaczego klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej był oburzony tym posłem... : A to proszę zapytać się tych osób. : A pan skąd jest? : No dobrze, ale ja mam swoje zdanie. : A skąd pan jest? : Ja jestem z klubu poselskiego lewica i chcę jeszcze raz wyraźnie powiedzieć, właśnie w sytuacji kiedy, marszałek sejmu wykonuje obowiązki prezydenta i nie pochodzi siłą rzeczy z powszechnych wyborów tylko z mocy prawa, po śmierci prezydenta przejął wykonywanie tych obowiązków, tego rodzaju grupa, w skład której wchodzą osoby z różnych sił politycznych... : Ale to może wcześniej powinien się przebudzić, a nie teraz, przed podjęciem tych różnych decyzji. : Może mógł wcześniej, ale lepiej późno niż wcale, ja uważam. Minęło miesiąc, dobrze, że na ten pomysł
wpadł. : Grzegorzu nie kandyduj – tak mówi wielu, Tomasz Nałęcz mówi, że to jest szkodliwe w ogóle kandydowanie Grzegorza Napieralskiego, mówił w „Gazecie Wyborczej”, że powinien oddać te swoje marne kilka procent żeby Komorowski wygrał, bo się Może wydarzyć, że wygra Kaczyński. : Partia polityczna, która chce istnieć na scenie politycznej, i która ma dalekosiężne plany musi wystawić swojego kandydata i ten kandydat musi zrobić wszystko żeby tę partię wzmocnić w wyborach prezydenckich, dlatego że później są kolejne wybory, a nie wystawienie kandydata może... : No, ale wzmacnia, wzmacnia jeździ pod zakłady i tam ludzi namawia, daje kartki, oni tak nie za bardzo chcą rozmawiać z nim, ale jeździ, jeździ chłopak. : No jeździ, ale ja chcę powiedzieć też bardzo wyraźnie, lewica w Polsce musi być. : Ojojoj, www.radiozet. : Dopiero, już tak szybko. : Już tak zleciało, Ryszard Kalisz i Monika Olejnik. : No właśnie i chciałem mówić o lewicy. : Ach, ta lewica. Czyli co, źle robi Nałęcz. : Moim zdanie robi
kontrproduktywnie dlatego, że startowanie kandydata lewicy jest po to żeby lewicę przenieść na następne etapy, żeby stworzyć, żeby później można było zamknąć ten okres kryzysu lewicy, który trwa od roku 2005. : No, ale co da 3% Napieralskiemu? : Napieralskiemu, no da pewne świadectwo, świadectwo, że jest 3 proc. elektoratu, który chce na niego głosować, czy 4, czy 5, czy 6. : Ale o czym świadczy takie świadectwo. : Świadczy o tym, że trzeba zreformować lewicę w Polsce, że trzeba ją otworzyć na wszystkie siły polityczne na lewo od Platformy, że trzeba się zastanowić nad formułą tej partii, która w tej chwili istnieje, że trzeba się zastanowić nad sposobem jej funkcjonowania, że trzeba zastanowić się nad wewnętrznymi mechanizmami... : I nad tym, kto jest szefem tej lewicy. : To jest normalne, że partia polityczna ma funkcję służebną w stosunku do celów politycznych i wartości. : A tak po ludzku, jeżeli będzie miał 3% to powinien przestać być szefem. : Powinien doznać głębokiej refleksji. : Na czym polega
doznanie głębokiej refleksji? Na czym. : No musi zastanowić się nad swoim sposobem kierowania partią, musiałby, bo ja jestem jeszcze optymistą. : Ale czy on ma, proszę powiedzieć czy Napieralski ma w sobie dojrzałość? : No miał dojrzałość żeby wygrać wybory wewnątrzpartyjne. Miał dojrzałość... : Ale czy jest dojrzałym politykiem. : Miał dojrzałość żeby tą partią kierować, to teraz musi wykazać się dojrzałością w wyborach powszechnych. : Wczoraj mówił mi pan Grzegorz Napieralski, że jeżeli byłby prezydentem to nie byłoby Konkordatu, wyprowadziłby religię ze szkół, co pan na to. : No musimy o tym podyskutować. : Ale kto, my, ja z panem? : Nie, nie, ja mówię my wewnątrz partii. : Pan też tak uważa, że trzeba Konkordat... : Nie dlatego ja uważam w ogóle, że dzisiaj doszło do sytuacji niezwykle interesującej, że Konkordat o ironio broni przed większym wpływem Kościoła, hierarchii Kościoła na państwo... : Czyli powinien być, czy nie? : Powinniśmy go utrzymać dlatego, że broni. : No to o czym mówi Grzegorz
Napieralski? : Pani redaktor, ze mną nikt na ten temat nie dyskutował przez ostatnie dwa lata, w związku z tym ja nie wiem z jakich to... : Ale to pana kandydat, pana kandydat takie rzeczy mówi. : No dobrze dlatego też trzeba sprawdzić na ile te jego poglądy są akceptowane w elektoracie. : No, ale jak on jest kandydatem, to już nie można nic sprawdzać tylko trzeba na niego głosować, trzeba zaakceptować te jego poglądy. : No pani redaktor, ja już powiedziałem, dla mnie wartością jest lewica. : A wyprowadzić religię ze szkół, ma rację? : Ja akurat chodziłem na religię w kościele, były takie fajne... : No ja wiem, no tak. : Fajne były takie sale katechetyczne i muszę powiedzieć, że prowadziliśmy niezwykle życie towarzyskie dzięki religii. : Ja wiem, bo były zajęcia koedukacyjne. : No właśnie. I było to fajnie. Ja myślę, że dzisiaj to nie jest problem. Dzisiaj problemem jest co innego. Dzisiaj problemem jest to, że mamy dyskryminację dzieci ludzi niewierzących, że dla spokoju rodzice posyłają, rodzice
niewierzący czy innych religii posyłają na lekcje religii i brakuje w Polsce tolerancji, w Polsce jest pewien prymat, szczególnie w szkołach, gdzie dzieci są jeszcze niedojrzałe, prymat pewnego zachowania o charakterze katolickim. : Panie pośle, czy wierzy pan w zmianę Jarosława Kaczyńskiego. : Nie. : Wczoraj udzielił wywiadu, dlaczego nie. : No nie wierzę w zmianę Jarosława Kaczyńskiego, bo ja wiem jaki jest to, wokół niego i on sam, jakie socjotechniczne metody stosowali w przeszłości. No czy pani pamięta i państwo, że w roku 2009 był taki kongres bodajże w Krakowie, gdzie oni ogłosili już, że będą dobrzy, mili, uprzejmi i nie będą nikogo obrażać. I czym się to skończyło? Że wrócili do swoich metod. Nie wierzę. Dla mnie PiS, mówię to bardzo poważnie i Jarosław Kaczyński są zagrożeniem, dlatego że w czasach, kiedy oni rządzili były łamane standardy demokratycznego państwa prawnego. : A, czyli wolałby pan Komorowskiego żeby był prezydentem, jeżeli już. : Pani redaktor to są zdarzenia przyszłe. Mówię, że dla
mnie Jarosław Kaczyński jako prezydent jest zagrożeniem i tyle mam w tej sprawie do powiedzenia. : Czy rozumie pan Adama Michnika, który się podpisał pod listą, tak? : Tak, tak, w pełni rozumiem. : Tak? A ludzie tego nie rozumieją. : W pełni rozumiem dlatego, że Adam, że to jest właśnie to pole demokracji, to jest to pole demokracji, że mamy w polskim społeczeństwie no podstawowe grupy socjologiczne, tak bym określił, które głosują na określonych kandydatów. Ja to określam w ten sposób pomijam politykę... : Ale to zostało odebrane, że popiera Jarosława Kaczyńskiego, mamy milion siedemset podpisów poparcia i wśród nich jest Adam Michnik : No, ale pani, ja wiem, ale jeszcze raz chcę powtórzyć, że ja Adama Michnika rozumiem i nawet na swój sposób go wspieram w jego działaniu. : Czyli gdyby do pana podszedł ktoś z listą Jarosława Kaczyńskiego też by się pan podpisał? : Oczywiście, dlatego że ja uważam, że w Polsce jest grupa ludzi, jest grupa ludzi, mam nadzieję, że będzie się zmniejszała, ale jak do tej pory
jest, która to, co reprezentuje Jarosław Kaczyński popiera. Jest grupa ludzi, moim zdaniem, mam nadzieję, że będzie się zwiększała, która popiera wartości lewicowe, otwartości. : A nie wstyd panu jest za to, co się dzieje w telewizji publicznej, dzięki pana partii. : Wstyd, wstyd – mówię bardzo wyraźnie, ja nie mam żadnej wiedzy, ja nie mam żadnej wiedzy, jak już pani mówiłem zadawałem pytania kierownictwu mojej partii, odpowiadali, że nie mają z tym nic wspólnego, w związku z tym no nie mam wyboru, tylko muszę to przyjąć. Natomiast mnie jako obywatelowi za to, co się wyprawia w telewizji publicznej w programie pierwszym jest po prostu wstyd, bo to jest żenada. : Czy Bronisław Komorowski wygra mając poparcie Adama Michnika, Adam Michnik pisze „Będę głosował na Bronisława Komorowskiego”. : Pani redaktor, ja chciałbym... : Przypominam sobie, że popierał Jacka Kuronia, popierał Tadeusza Mazowieckiego... : Ale, no już niech pani tak... : ...właśnie nie pamiętam, czy Donalda Tuska też powiedział, że będę
głosował. : Pani redaktor, no już pani tak naprawdę tak w sposób taki stanowczy przypomina wszystko, co było w przeszłości. : Bo ja mam dobrą pamięć. : Ja chcę żeby Polska była krajem otwartym. : Nie, ale czy to nie pech dla Komorowskiego, że będzie go Michnik popierał. : Ale niech pani nie będzie taka przesądna, no. Mnie na przykład, jak chodziłem do szkoły średniej czarny kot przebiegł drogę to zawsze miałem farta. : Naprawdę!? : Tak. : A ja nie przejdę nigdy, jak czarny kot biegnie. : No widzi pani. : Dziękuję bardzo, Ryszard Kalisz był gościem Radia Zet. : Dziękuję bardzo, wszystkiego dobrego.

dcl0625
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dcl0625
Więcej tematów