"Nie wchodźmy na takie tematy". Joanna Mucha ruga dziennikarza
Dwie rzeczy spotykają kobiety w polityce: rozmowy związane z urodą oraz pytania typu "jak pani sobie daje radę z godzeniem obowiązków domowych i poselskich" - przekonuje Joanna Mucha w "Kto nami rządzi?". - Słyszałeś, by ktokolwiek zapytał o to mężczyznę? - pyta prowadzącego program, Łukasza Mężyka, po czym dodaje: "Proponuję, żebyśmy nie wchodzili na takie tematy, bo świadczą o seksistowskim podejściu do polityczki". Mucha opowiada o tym jak "zbierała baty", gdy była ministrem sportu. - A mieliśmy fenomenalnie przygotowane Euro, igrzyska w Londynie i Soczi - podkreśla. Odnosi się do incydentu, gdy została wybuczana pod Sejmem przez działaczki Partii Razem oraz do słynnej okładki "Wprost", gdzie pozowała jako Lara Croft. - To była pomyłka, nie warto do tego wracać - kwituje. Mówi o "mieszanych odczuciach" wobec okładki Wysokich Obcasów o aborcji oraz opowiada ciekawą anegdotę z czasów, gdy była ministrem. Mężyk nie pozostaje dłużny. Z okazji dnia kobiet przyszykował dla polityczki "niezwykłą prowokację".
Cześć Chcę cię zabrać do zachęty C… Rozwiń
Transkrypcja: