Rząd rozpoczął operację ochrony polskiej infrastruktury kolejowej. - Co do skali operacji, z całą pewnością jest to po raz pierwszy w historii naszego kraju - mówił płk rez. Piotr Lewandowski w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski.
W piątek 21 listopada rusza operacja "Horyzont", której celem jest ochrona infrastruktury kolejowej i drogowej. W operacji zostanie wykorzystanych 10 tys, żołnierzy. Na temat działaniach polskiego rządu wypowiedział się weteran z Iraku i Afganistanu, płk rez. Piotr Lewandowski.
Na pytanie czy liczba żołnierzy ta jest duża, weteran odpowiedział, że tak. Według niego liczbę taką "określiliśmy z górką". - Zakładam, że nie dojdzie do sytuacji, gdzie będziemy musieli permanentnie używać tak dużych sił, bo zakłócenie funkcjonowania sił zbrojnych w aspekcie szkolenia byłoby olbrzymie - stwierdził.
- Im słabsze przygotowanie infrastruktury państwa pod względem technicznym, pod względem procedur, tym niestety ludzi trzeba dedykować więcej - dodał. - Infrastruktura kolejowa w ogóle jest wrażliwa ze względu na swoją otwartość, dostępność. Ale Polska jest wyjątkowo wrażliwa pod tym względem - stwierdził pułkownik, dodając, że infrastrukturę bezpieczeństwa na polskich kolejach uznaje za przestarzałą.
W kontekście wydarzeń z 17 listopada zauważył jednak pozytywne aspekty stanu polskiego bezpieczeństwa. - Warto zwrócić uwagę na bardzo dobry sygnał, szybką reakcję, dotyczącą wstrzymania tak zwanych przesyłek konduktorskich - mówił, argumentując, że jest to punkt wrażliwy dla bezpieczeństwa.
Weteran odpowiedział również na pytanie o ewentualną potrzebę współpracy w tym zakresie z państwami NATO. - Myślę, że ludzi nie potrzebujemy, nasze siły zbrojne są liczne. Ale na przykład wsparcie śmigłowców i w zakresie nowoczesnych dronów rozpoznawczych: tutaj jak najbardziej tak - skwitował.