Ziobro bez paszportu dyplomatycznego. Poruszenie w Sejmie po decyzji Sikorskiego
Radosław Sikorski ogłosił, że unieważnił paszport dyplomatyczny Zbigniewa Ziobry na wniosek Prokuratury Krajowej. Decyzja szefa MSZ następuje po wniosku prokuratury, która w ubiegłym tygodniu wystąpiła do sądu o tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące byłego ministra sprawiedliwości w rządzie PiS. Zapytaliśmy w Sejmie, co o całej sprawie sądzą posłowie z różnych ugrupowań.
Decyzja Sikorskiego wywołała natychmiastową reakcję na sejmowych korytarzach. Politycy komentują ją zarówno w kontekście trwającego śledztwa, jak i sytuacji samego Ziobry, który zdążył wyjechać na Węgry i najprawdopodobniej przebywa w Budapeszcie. Reporter WP Jakub Bujnik sprawdził, jakie dokładnie panują nastroje na Wiejskiej.
- Zbigniew Ziobro ukrywa się przed polskim wymiarem sprawiedliwości i żadne czary mary hokus pokus nie pokaże mi, że jest kompletnie inaczej. Pan Zbigniew Ziobro ma stawić się przed polską prokuraturą, a schował się w Budapeszcie - powiedział Paweł Śliz z Polski 2050.
- Złośliwość. Bo de facto pan Zbigniew Ziobro przebywa na Węgrzech, nie kryje tego. Informuje często poprzez media o swojej sytuacji, chce walczyć z tą złą władzą. Ziobro wróci do Polski, jeśli tu wróci praworządność - skomentował Mariusz Gosek z PiS.
- Pan Sikorski znowu zrobił na tym PR. Paszport dyplomatyczny powinien być zdawany np. do Sejmu, kiedy jest niewykorzystywany. Zbigniew Ziobro może to spokojnie robić i nie poruszać się na dyplomatycznym paszporcie. Pewnie tak by zrobił, ale boi się przyjechać do Polski, bo autentycznie widać, że wszędzie są na niego sidła - stwierdził Marek Jakubiak z Wolnych Republikanów.
Sprawa wzbudza duże emocje, szczególnie że dotyczy jednej z najbardziej wpływowych postaci ostatnich lat. W kuluarach Sejmu słychać zarówno głosy poparcia dla decyzji MSZ, jak i jej krytykę. Więcej w materiale wideo.