Nie ma daty procesu lustracyjnego abp. Wielgusa
Nie ma jeszcze daty procesu lustracyjnego
abp. Stanisława Wielgusa w Sądzie Okręgowym w Lublinie, do którego
została przeniesiona ta sprawa. Media spekulują, że arcybiskup
może wycofać się z auto-lustracji.
14.08.2007 | aktual.: 14.08.2007 20:11
Sprawa wpłynęła, została zarejestrowana, ale termin jej rozpoczęcia nie został wyznaczony - powiedziała rzeczniczka Sądu Okręgowego w Lublinie Barbara du Chateau. Natomiast "Rzeczpospolita" napisała, że obrońca arcybiskupa Marek Małecki przypuszcza, iż arcybiskup wycofa się z auto-lustracji. Według gazety decyzja zapadnie w ciągu miesiąca.
Mecenas powiedział gazecie, że arcybiskup nie otrzymał nowych dokumentów, odnalezionych w IPN. Według "Rzeczpospolitej" chodzi o protokoły SB ze zniszczeń wewnętrznych materiałów. O nowych dokumentach odnalezionych w IPN, a dotyczących abp. Wielgusa informował wcześniej prezes IPN Janusz Kurtyka.
"Rzeczpospolita" napisała także, że o zaniechanie auto-lustracji prosili w liście do arcybiskupa Wielgusa Rada Stała Episkopatu i Nuncjusz Apostolski. Nic mi nie wiadomo o takim liście - powiedział rzecznik Episkopatu ks. Józef Kloch; zaznaczył, że tego typu informacje mogą być tylko przypuszczeniami medialnymi.
Kiedy zapadła decyzja o wszczęciu procesu auto-lustracyjnego media donosiły, że Stolica Apostolska jest przeciwna lustracji arcybiskupa. Wówczas niezależne źródła w Watykanie poinformowały, że do arcybiskupa Wielgusa nie została skierowana żadna sugestia, by wycofał się z auto-lustracji i wyjechał z Warszawy.
Przeciwny autolustracji abpa Wielgusa jest metropolita gdański i członek Rady Stałej KEP abp Tadeusz Gocłowski. Rozumiem sytuację psychiczną arcybiskupa, który chciałby uwolnić się od oskarżeń. Jestem jednak przeciwny autolustracji kapłana czy biskupa - powiedział.
Także w ocenie bpa Tadeusza Pieronka ta autolustracja jest zupełnie niepotrzebna. Jeśli duchowieństwo godzi się na lustrację, której zgodnie z prawem nie podlega, a Episkopat zaleca, by księża występowali do komisji historycznych o zbadanie ich teczek, to wystarczy - i na tym należy poprzestać w formułowaniu ocen - uważa biskup Pieronek.
Abp Wielgus 7 stycznia zrezygnował z funkcji metropolity warszawskiego w związku z ujawnieniem jego teczki z IPN. Dwie komisje - kościelna i powołana przez Rzecznika Praw Obywatelskich - uznały, iż są dowody, że Wielgus co najmniej w latach 1973-78 zobowiązał się do współpracy z wywiadem PRL i wyrażał do tego gotowość.