Nie chcieli nowego proboszcza. Podjęli radykalne kroki
Kuria odwołała proboszcza z Zasowa koło Dębicy (woj. podkarpackie). Wierni od wielu miesięcy ostro krytykowali działania duchownego. Uwagę parafian zwróciło też nietypowe zachowanie księdza. Postanowili interweniować.
22.06.2023 | aktual.: 22.06.2023 14:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Decyzja tarnowskiej kurii to pokłosie długotrwałego konfliktu między proboszczem a wiernymi. Odwołany ksiądz został gospodarzem parafii jesienią 2022 roku. Zajął miejsce duchownego, który odszedł na emeryturę.
Nowy gospodarz postanowił wprowadzić kilka zmian. Kapłan zwolnił grabarza, zmienił regulamin cmentarza, zrezygnował z odprawiania popołudniowej mszy w podlegającej parafii kaplicy w Dąbiu, nie chciał też udzielać w niej ślubów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowe porządki rozsierdziły wiernych. Złożono skargę do biskupa. Nie przyniosła ona jednak żadnych rezultatów.
Gdy hierarcha odwiedził parafię, zorganizowano protest. Do biskupa trafiła też petycja, w której apelowano o odwołanie proboszcza. Kuria wydała dekret, w którym nakazano cofnięcie wszystkich zmian, które wprowadził ksiądz. "Gazeta Wyborcza" podkreśla jednak, że jego zapisy ostatecznie nie zostały wprowadzone w życie.
Wierni zdecydowali się też na radykalny krok. Postanowili wynająć detektywa. Śledczy ustalili, że ksiądz co piątek i niedzielę wieczór wyjeżdża do Krakowa. Nie wiadomo jednak w jakim celu.
Kuria nie mogła dłużej lekceważyć sprawy. Ogłoszono, że od 1 lipca stanowisko proboszcza obejmie zupełnie nowy ksiądz. Dotychczasowy opuści parafię.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"