"Nie będzie na to zgody rządu". Kaczyński zabrał głos
Wicepremier Jarosław Kaczyński w rozmowie z PAP podkreślił, że rządzący "konsekwentnie sprzeciwiają się próbom narzucenia Polsce przymusowej relokacji nielegalnych migrantów". - Nie będzie na to zgody rządu. Póki będziemy rządzić, nie będzie nielegalnej bądź narzucanej z zewnątrz migracji - dodał.
Kaczyński odniósł się również do przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. - Donald Tusk może dziś kluczyć, lawirować, udawać, że nie rozumie różnicy między legalnym pozwoleniem na pracę i pracą tymczasową, a nielegalną migracją. Może nawet udawać Konfederatę, ale jest w tym kompletnie niewiarygodny - oświadczył prezes PiS.
"Zdecydowany błąd"
Pojawiła się również kwestia projektu rozporządzenia MSZ ws. pracowników zagranicznych. Według Kaczyńskiego to "urzędnicza inicjatywa, która była zdecydowanym błędem, została rozpoznana i zatrzymana". - Tak działa skuteczny rząd - ocenił wicepremier.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mogą zapomnieć o samodzielnych rządach. Wskazał główny błąd PiS
Przypomnijmy: w niedzielę Donald Tusk opublikował nagranie, w którym mówił o projekcie rządowego rozporządzenia. Według PO dokument zakłada, że w przyszłym roku wydanych zostanie co najmniej 400 tys. wniosków wizowych, głównie w państwach Azji i Afryki.
- Kaczyński jednocześnie szczuje na migrantów i chce ich wpuścić setki tysięcy. Potrzebny mu jest wewnętrzny konflikt i strach polskich obywateli, bo wtedy łatwiej mu rządzić i wygrać wybory. Musimy uniknąć tego niebezpieczeństwa - powiedział w niedzielnym nagraniu Donald Tusk.
Rząd wycofuje się jednak z tego rozporządzenia, o czym informowaliśmy w Wirtualnej Polsce. Według informacji naszego dziennikarza Michała Wróblewskiego, centrala PiS na Nowogrodzkiej uznała przepisy za "kukułcze jajo". - MSZ dało ciała. Ktoś z rządu jest za to odpowiedzialny i powinien ponieść konsekwencje - usłyszeliśmy od jednego z rozmówców WP.
Od paru tygodni trwa dyskusja wokół relokacji migrantów. Sprawa ta była jednym z tematów dwudniowego szczytu UE w Brukseli, który miał miejsce pod koniec czerwca. Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel poinformował wówczas, że państwa UE nie zdołały osiągnąć porozumienia w sprawie wspólnych konkluzji dotyczących polityki migracyjnej.
W połowie czerwca Sejm przyjął uchwałę wyrażającą sprzeciw wobec unijnego mechanizmu relokacji migrantów, która zobowiązuje rząd do stanowczego sprzeciwu wobec propozycji. Na początku tygodnia premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że "planujemy wybory parlamentarne i referendum ws. relokacji migrantów w tym samym czasie, także po to, by koszty były niższe; przeprowadzenie ich osobno to dodatkowe koszty".
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski