Kampania wyborcza nie omija kościołów
Uroczystości z okazji rocznicy śmierci Danuty Siedzikówny wykorzystał do partyjnej agitacji parlamentarzysta Jarosław Zieliński. Jego kościelne wystąpienie napiętnowali internauci.
30.08.2023 | aktual.: 30.08.2023 21:45
Podlasie świętowało rocznicę śmierci Danuty Siedzikówny "Inki", sanitariuszki docenionej przez polską prawicę za walkę w podziemiu niepodległościowym. Życie odebrano jej wyrokiem komunistycznego sądu w 1946 r. Siedzikówna pochodziła ze wsi Guszczewino pod Narewką.
Uroczystości w jej rodzinnych stronach trwały kilka dni. Wydarzenia związane z rocznicą zorganizowano nie tylko w świątyni w Narewce, gdzie ochrzczona była "Inka", ale także w parku przed siedzibą Nadleśnictwa Browsk, gdzie stoi jej pomnik. Wydarzenia stały się okazją do prawdziwego partyjnego wiecu.
Zobacz także
Było składanie kwiatów, przemówienia, msze i modlitwy. Wśród ważnych gości nie tylko poseł Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Zieliński, ale także dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białowieży Andrzej Nowak, leśnicy z Hajnówki, Białowieży, Browska, Bielska Podlaskiego, Augustowa. Parafianie przybyli tłumnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mszy Świętej przewodniczył ksiądz proboszcz Adam Turliński. Słowo boże wygłosił ksiądz Jacek Guzowski, kapelan I Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej, a kazanie ksiądz Stanisław Szymborski, kapelan "Solidarności" w okresie stanu wojennego w diecezji łomżyńskiej.
Narewka. Wiec partyjny w kościele Jana Chrzciciela. Przy ołtarzu poseł PiS Jarosław Zieliński
Jednak nie tylko duchowni krzątali się przy ołtarzu i wchodzili na ambonę. Msza stała się prawdziwym wiecem wyborczym. Gospodarze oddali mikrofon wojewodzie podlaskiemu, anonsując go jako "reprezentanta Prezesa Rady Ministrów Pana Mateusza Morawieckiego".
Przemawiała Urszula Gierasimiuk z białostockiego IPN-u oraz poseł Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Zieliński. Zanim więc zaśpiewał chór Kantata z parafii Świętej Trójcy w Ciechanowcu, do uszu zebranych parafian płynęły propagandowe przesłania, mocno nacechowane narracją rządzącej partii.
Wygłoszone z ołtarza przemówienie Jarosława Zielińskiego - byłego wiceministra który zasłynął wieloma interesującymi działaniami, ale dał się zapamiętać szczególnie z jednego wydarzenia, kiedy to w Augustowie, podczas Święta Niepodległości w 2016 roku, na jego głowę poleciało ze śmigłowca konfetti, własnoręcznie cięte wcześniej przez policjantów - zdenerwowało szczególnie "społecznego biografa", internautę, który bacznie śledzi każde przecięcie wstęgi w wykonaniu Zielińskiego i wręczanie w błyskach fleszy "partyjnych talonów" strażakom.
Słowa posła PiS, wygłoszone w kościele, nie nawoływały wprost do głosowania na jego ugrupowanie. Mówił o "wolności współczesnej", w jakiej żyje Polska, "którą się cieszymy i oddychamy nią jak powietrzem".
Jednak już wpuszczenie polityków jednej partii na kościelne uroczystości i oddanie im głosu uznane zostało przez użytkowników Twittera za zignorowanie apelu kościelnych hierarchów. Przypominali, że prymas Polski arcybiskup Wojciech Polak i arcybiskup Grzegorz Ryś mówili, że "świątynia to nie miejsce na wiec".