Nawrocki się nie stawił. Jest ruch sejmowej komisji
Karol Nawrocki, wspierany przez PiS Kandydat na prezydenta, nie stawił się w piątek przed sejmową komisją sprawiedliwości. Członkowie komisji zdecydowali, że zwrócą się w tej sprawie do Kolegium IPN.
Komisja sprawiedliwości zaprosiła Nawrockiego na piątek na godz. 10.30, aby przedstawił informację na temat medialnych doniesień dotyczących okoliczności nabycia przez niego mieszkania w Gdańsku od starszego mężczyzny, Jerzego Ż. oraz zaprezentował dokumenty związane z tą sprawą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Skandal wyborczy w PiS. "Sprawa powinna wykluczyć Nawrockiego"
Nawrocki nie przyszedł jednak na posiedzenie komisji. Jej prezydium przedstawiło w związku z tym wniosek o przekazanie Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej stenogramu z piątkowego posiedzenia wraz z prośbą o przedstawienie przez Kolegium informacji o krokach podjętych w związku z nieobecnością prezesa IPN na posiedzeniu.
Wniosek został przyjęty w głosowaniu - na 29 uczestniczących w nim posłów, 19 było za, 9 przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu.
Awantura i krzyki na posiedzeniu komisji
Posiedzenie komisji było bardzo burzliwe. Posłowie PiS przerywali wystąpienia przewodniczącego komisji, domagali się rozszerzenia planu posiedzenia o punkt dotyczący reprywatyzacji w Warszawie i usuwania w związku z nią z mieszkań komunalnych ich mieszkańców. Wniosek ten nie został przyjęty.
Pod koniec posiedzenia, gdy przewodniczący ogłosił zamknięcie obrad, wybuchła prawdziwa awantura. Jej powodem miało być niedopuszczenie do dyskusji zaproszonych przez posłów PiS osób, które miałyby powiedzieć, jak wygląda kwestia reprywatyzacji w Warszawie. Politycy tego ugrupowania otoczyli stół, przy którym siedzieli przewodniczący i wiceprzewodniczący komisji. Wywiązała się między nimi ostra dyskusja.
Poseł PiS Paweł Jabłoński wyzywał członków komisji od klaunów. - Panie Jabłoński proszę od klaunów nie wyzywać parlamentarzystów, bo teraz to pan jest czerwony jak klaun! - stwierdził wiceprzewodniczący komisji poseł KO Patryk Jaskulski. - Wstyd i skandal! - dodał.
Przy biurku komisji pojawił się również poseł PiS Michał Wójcik, wykrzykując w stronę komisji słowa oburzenia. Padały też wyzwiska. - Jest pan czerwony, jest pan agresywny, jest pan nadpobudliwy. Proszę się uspokoić! - odpowiadał mu przewodniczący komisji Paweł Śliz (Polska 2050-TD).