Mamy potwierdzenie z PiS. Nawrocki zignoruje wezwanie

• Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został wezwany do złożenia wyjaśnień przed sejmową komisją sprawiedliwości ws. nabycia mieszkania od 80-letniego Jerzego Ż.
• Posiedzenie zaplanowano na godz. 10:30 w piątek, 9 maja, o czym poinformował marszałek Szymon Hołownia.
• Według zapowiedzi polityków PiS, Nawrocki nie ma zamiaru tłumaczyć się przed sejmową komisją.

Szymon Hołownia domaga się wyjaśnień od Karola Nawrockiego ws. jego oświadczenia majątkowego i zamieszania wokół nieruchomości w Gdańsku. "Działamy szybko. Karol Nawrocki otrzymał zaproszenie do złożenia wyjaśnień w sejmowej komisji sprawiedliwości na 9 maja. Oczywiście jawnie i publicznie" - poinformował w sieci marszałek, publikując "zaproszenie" podpisane przez przewodniczącego sejmowej komisji sprawiedliwości Pawła Śliza.

- Wedle mojej wiedzy Karol Nawrocki nie stawi się na posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. I uważam, że to bardzo dobra decyzja - oświadczył w programie "Tłit" Krzysztof Szczucki.

- Sam jestem członkiem tej komisji i widzę, że jest ona wykorzystywana politycznie przez kandydata na prezydenta Szymona Hołownię. Co więcej, Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka nie ma podstaw prawnych do zajmowania się oświadczeniem majątkowym prezesa IPN. On to oświadczenie przedkłada do Sądu Najwyższego - stwierdził na antenie polityk PiS.

Jak dodał Szczucki, to Centralne Biuro Antykorupcyjne i Krajowa Administracja Skarbowa mają badać oświadczenie majątkowe prezesa IPN. - A nie pan przewodniczący Ślizg, który nawet nie wiem, czy jest członkiem sztabu Szymona Hołowni, ale jest jednym z jego najbliższych współpracowników, a więc jest współpracownikiem kandydata na prezydenta - dodał Szczucki, uderzając w marszałka.

- My w tym cyrku nie zamierzamy uczestniczyć - potwierdził też w rozmowie z Wirtualną Polską jeden ze sztabowców Karola Nawrockiego. Dodał przy tym, że "nie wiadomo, w jakim trybie" Hołownia "wzywa" Nawrockiego, a jego jedyny motyw to "dogorywające sondaże".

Niemniej, jeszcze dwa dni temu sam Nawrocki w programie Bogdana Rymanowskiego, gdzie tłumaczył się z afery mieszkaniowej (- Wiem, że nie mam sobie nic do zarzucenia - podkreślał Nawrocki, odnosząc się do sprawy w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim), twierdził, że pojawi się na piątkowym posiedzeniu komisji:

Źródło: WP