Następca Zarkawiego może być mniej ekstremalny

Następcą Abu Musaba az-Zarkawiego może być Irakijczyk, związany blisko z przywódcą Al-Kaidy Osamą bin Ladenem, ktoś, kto skoncentruje się raczej na atakowaniu Amerykanów i wojsk irackich niż na brutalnym obcinaniu głów i podkładaniu ładunków wybuchowych - uważają analitycy, pytani przez AP.

Obraz

Zobacz także galerię: Abu Musab al-Zarkawi nie żyje

Jordański terrorysta zasłynął nagrywaniem na wideo egzekucji jeńców, a ofiarami organizowanych przez niego zamachów padali często cywile.

Ekspert od Al-Kaidy, Abdel Bari Atwan, uważa, że następcą Zarkawiego może zostać mniej ekstremalna postać niż zabity w środowym nalocie przywódca. Wymienia nazwisko Abdela Rahmana al- Irakiego.

Nazwisko Rahmana al-Irakiego pojawia się w kilku witrynach dżihadystów, którzy nazywają go "nowym emirem" Al-Kaidy - podaje agencja AP. Jego nazwisko pojawiało się w poprzednich oświadczeniach Al-Kaidy w Iraku jako nazwisko "zastępcy dowódcy", "drugiego emira".

To samo nazwisko pojawiło się w czwartkowych oświadczeniach potwierdzających śmierć az-Zarkawiego. Podawano, że razem z nim podczas nalotu zginął w środę wieczorem szejk Abdul Rahman al- Iraki, doradca duchowy przywódcy Al-Kaidy w Iraku.

Zdaniem Evana Kohlmanna, nowojorskiego specjalisty ds. terroryzmu, chodzi jednak o dwie różne osoby. Organizacja Kohlmanna, globalterroralert.com, zajmuje się ustalaniem hierarchii w szeregach Al-Kaidy w Iraku i innych grup bojowników. Specjalista ten powiedział, że al-Iraki, którego witryny internetowe dżihadystów nazywają teraz "nowym emirem Al-Kaidy", jest od dawna znany jako przywódca bojowników, a nie przywódca duchowy.

Zarkawi ścinaniem głów jeńcom przysporzył sobie ponurej sławy i bin Laden uruchomił al-Irakiego, uważając, że mądrzej będzie mieć na miejscu Irakijczyka, który pomoże zadzierzgnąć więzy z innymi ugrupowaniami - powiedział w rozmowie telefonicznej z Londynu Atwan.

Al-Iraki jest delikatniejszy niż Zarkawi, spędził też trochę czasu z bin Ladenem w Afganistanie. Ale zamachy bombowe nie ustaną, ponieważ jest ekstremistą. Sądzę jednak, że skoncentruje się on na amerykańskich i irackich wojskach - powiedział Atwan.

Al-Kaida w Iraku wydała w czwartek oświadczenie, podpisane przez Irakiego, w którym zapowiada, że ugrupowanie nie zaprzestanie kampanii przemocy. W oświadczeniu przedstawiono al- Irakiego jako zastępcę przywódcy ugrupowania.

Z kolei rzecznik wojsk USA w Iraku gen. William Caldwell powiedział, że następcą Zarkawiego może zostać egipski bojownik Abu Masari, który szkolił się w Afganistanie i założył pierwszą komórkę Al-Kaidy w Bagdadzie.

Chociaż urodzony w Arabii Saudyjskiej bin Laden przedstawiany jest jako naczelny przywódca Al-Kaidy, uważa się go przede wszystkim za inspiratora tej zdecentralizowanej siatki terrorystycznej, która ma zwolenników w całym świecie arabskim.

Z tej luźnej struktury korzystał Zarkawi i może właśnie dlatego bin Laden wkroczył ze swoją decyzją i jako jego następcę wybrał kogoś, kogo dobrze zna - al-Irakiego.

Zwykle starsi przywódcy Al-Kaidy spotykają się w Afganistanie i wybierają swoich przedstawicieli na Irak i inne kraje - tłumaczy Atwan. - Zarkawi sam stanął na czele Al-Kaidy w Iraku, zbłądził i szedł po krawędzi.

Zdaniem części analityków, choć Zarkawi znalazł wielu zwolenników wśród Irakijczyków, wybór ich rodaka na następcę zabitego w środę przywódcy, którego amerykański minister obrony Donald Rumsfeld nazywał człowiekiem o najbardziej skrwawionych rękach, może nie wypalić.

Jeśli wybiorą cudzoziemca na szefa Al-Kaidy, będzie mu łatwiej zabijać brutalnie wielu ludzi, ponieważ nie będzie ich rodakiem - uważa Hazim al-Nuaimy, profesor z badgadzkiego uniwersytetu Mustansirija.

Z drugiej strony, wybór Irakijczyka gwarantowałby, że nowy przywódca zna teren i wie, jak postępować z plemionami, które mogłyby stać się dla Al-Kaidy zagrożeniem, gdyby zwróciły się przeciwko niej - wyjaśnił. Al-Kaida, jak się uważa, zawarła sojusz ze zwolennikami Saddama Husajna, którzy zapewniali jej pomoc w zakresie wywiadu i logistyki. Więzy te osłabły z powodu brutalnych metod Zarkawiego.

Al-Iraki ma o wiele więcej dyscypliny i prawdopodobnie będzie realizować linię bin Ladena. Może poprawi stosunki Al-Kaidy z rebelianckimi ugrupowaniami - mówi Atwan.

Nuaimy nadal przewiduje krwawe zamachy, niezależnie od tego, kto przejmie schedę po Zarkawim. Zarkawi zachowywał się tak, jakby szykował się do hollywoodzkiego filmu. Uwielbiał być w centrum uwagi. Nowy człowiek na czele ugrupowania może nie robić wokół siebie tyle szumu, ale każdy przywódca Al-Kaidy w Iraku będzie brutalny - powiedział.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Izrael dopuszcza się ludobójstwa. Polacy nie mają wątpliwości
Izrael dopuszcza się ludobójstwa. Polacy nie mają wątpliwości
Czesi wyślą do Polski śmigłowce. Pomogą walczyć z dronami
Czesi wyślą do Polski śmigłowce. Pomogą walczyć z dronami
Brutalne morderstwo Ukrainki. Trump domaga się kary śmierci
Brutalne morderstwo Ukrainki. Trump domaga się kary śmierci
Co zrobi Rosja? Ekspert: są dwie możliwości
Co zrobi Rosja? Ekspert: są dwie możliwości
Polska wysyła pod granicę 40 tys. żołnierzy
Polska wysyła pod granicę 40 tys. żołnierzy
Szwecja wysyła wsparcie do Polski. "Środki obrony"
Szwecja wysyła wsparcie do Polski. "Środki obrony"
Macron rozmawiał z Tuskiem. Prezydent Francji zabrał głos
Macron rozmawiał z Tuskiem. Prezydent Francji zabrał głos
Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera
Niemiecka prasa pisze wprost o ataku. "Będą kolejne"
Niemiecka prasa pisze wprost o ataku. "Będą kolejne"
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
Lider węgierskiej opozycji: Solidaryzujemy się z Polską
Lider węgierskiej opozycji: Solidaryzujemy się z Polską