Napad na bank w Łomiankach. Skradziono 200 tys. złotych, zatrzymano 3 osoby
Napad na bank w podwarszawskich Łomiankach. - To byli nietypowi napastnicy. Mieli na sobie eleganckie garnitury oraz torby. Na głowach mieli ciemne peruki - powiedziała Wirtualnej Polsce Ewelina Gromek-Oćwieja, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji dla Powiatu Warszawskiego Zachodniego z siedzibą w Starych Babicach. Policja zatrzymała już 3 podejrzanych o napad, w tym jednego obcokrajowca.
Do napadu doszło w placówce banku przy ul. Warszawskiej w Łomiankach. Jak powiedziała Wirtualnej Polsce rzecznik Ewelina Gromek-Oćwieja, policja otrzymała zgłoszenie o kradzieży pieniędzy około godziny 9. - Do banku weszło dwóch eleganckich mężczyzn. Mieli na sobie ciemne garnitury oraz torby. Na głowach mieli również ciemne peruki i nosili przyciemniane okulary. Skradli około 200 tysięcy złotych - powiedziała policjantka.
Z zeznań pracowników banku wynika, że mieli oni broń lub atrapę pistoletu. W napadzie nikt nie ucierpiał.
Złodzieje z miejsca zdarzenia oddalili się samochodem. Napad był dość zuchwały ponieważ 50 metrów od banku znajduje się komisariat policji.
Policja zatrzymała 3 mężczyzn, którzy są najprawdopodobniej odpowiedzialni za dzisiejszy napad na bank w Łomiankach - podało Radio ZET. Jeden z mężczyzn to cudzoziemiec. Został zatrzymany w Nowym Dworze Mazowieckim. Pozostałych dwóch to Polacy.
Zatrzymano ich w miejscowości Czerwińsk nad Wisłą. Policjanci z Płońska zwrócili uwagę na samochód, którym mogli poruszać się sprawcy. Czarne audi A4 zawróciło przed policyjną blokadą i pojechało pod prąd. Auto ścigał miedzy innymi policyjny śmigłowiec.
Mariusz Mrozek, rzecznik stołecznej policji potwierdza zatrzymanie trzech osób. Przy sprawcach znaleziono dużą ilość gotówki pochodzącej najprawdopodobniej z napadu.