Donald Tusk - polityczny statysta
Polityczne dojrzewanie Donalda Tuska postępowało bardzo wolno. Jak zauważa Krasowski, widząc jego późniejszą karierę, jego niezwykłe polityczne talenty, aż trudno uwierzyć, że lider Platformy Obywatelskiej i lider KLD to te same osoby. "Jego bierność w czasie rządów Bieleckiego ujawniła zupełny brak politycznych ambicji. W całych dziejach III RP Tusk był jedynym szefem partii, który nie próbował odcisnąć swojego piętna na rządach premiera z własnej partii" - pisze autor "Po południu".
Określa Tuska jako politycznego statystę, postać drugiego planu, która potrafi się ożywić, tylko wtedy, gdy to konieczne. Np. gdy trzeba było stanąć do walki o przywództwo w jego kanapowej partii - wtedy zrobił to i wygrał, a potem znowu politycznie zasypiał. "Tusk zachowywał się jak partyjny urzędnik, jak człowiek, który żyje z polityki, a nie żyje polityką" - podsumowuje.