"Cukrzyca, jabłka" i drinki - poseł za kółkiem oskarżony
Małopolski poseł PiS Marek Łatas został w marcu 2009 r. zatrzymany podczas rutynowej kontroli drogowej koło Chęcin (Świętokrzyskie). Nie przekroczył dozwolonej prędkości, ale w jego organizmie stwierdzono od 0,6 do 0,7 promila alkoholu. Łatas podczas zatrzymania nie zasłaniał się immunitetem, a potem sam się go zrzekł. W TVN24 tłumaczył się, że jest chory, ma cukrzycę i zjadł po drodze kilka jabłek.
- Dzień wcześniej wypiłem może ze dwa drinki wieczorem - przyznał. Został oskarżony o kierowanie pojazdem pod wpływem i przyznał się do zarzucanego mu czynu.