"Na 90% Rysiu, że załatwimy" - to go pogrążyło
Wszyscy zapamiętaliśmy to spocone oblicze - "wpadka" Chlebowskiego miała dla rządu Donalda Tuska i samej Platformy bardzo poważne konsekwencje - w jej wyniku stanowisko straciło aż siedmiu ministrów, sprawę badała komisja śledcza. Ostatecznie prokuratura okręgowa umorzyła postępowanie ws. afery hazardowej.
"Na 90 procent, Rysiu, że załatwimy. Tam walczę, nie jest łatwo" - zapewniał w rozmowie z biznesmenem z Dolnego Śląska Ryszardem Sobiesiakiem Chlebowski. W sensacyjnych stenogramach padały imiona "Miro" i "Grześ". Jak się okazało, chodziło o najbliższych współpracowników premiera Mirosława Drzewieckiego i Grzegorza Schetynę. Drzewiecki również nie podniósł się po tej aferze, jedynie Schetyna wciąż zajmuje wysoką pozycję w partii, sprawuje też urząd marszałka sejmu.