Najwięksi przegrani

Dobrze rokowali, ale się nie udało...

Obraz

/ 11Kompromitacja na całego! Ale się ośmieszyli - zdjęcia

Obraz
© PAP / Tomasz Gzell

Zbliża się koniec tej kadencji sejmu. Z tej okazji postanowiliśmy dokonać podsumowania dokonań naszych parlamentarzystów. Którzy politycy zaprzepaścili ostatnie cztery lata? Oto subiektywny wybór największych "przegranych" z Wiejskiej!

(js)

/ 11Dostarczał nam emocji, ale nie będzie nam go brakować?

Obraz
© PAP / Mirosław Trembecki

Janusz Palikot rozpoczynał tę kadencję jako polityk Platformy Obywatelskiej. Był najbarwniejszym z posłów - szokował, zadziwiał, wywoływał dyskusję, m.in. występując na konferencji prasowej ze sztucznym penisem i pistoletem czy przynosząc do studia telewizyjnego świński łeb. Media go kochały. Wielokrotnie karany naganami przez własny klub, głośno domagał się np. upublicznienia informacji o stanie zdrowia prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Prokuratura sprawdzała, czy nie dopuścił się znieważenia głowy państwa pytaniem, czy L. Kaczyński może mieć problemy z alkoholem. Po katastrofie smoleńskiej zmienił fryzurę, założył okulary ("zerówki") w grubej, rogowej oprawce, zaczął używać łagodniejszego, stonowanego języka. Dawny Janusz Palikot "umarł" jednak na krótko. Szybko polityk znów zbulwersował stwierdzeniem, że "Lech Kaczyński ma krew na rękach". Klub PO debatował nad jego usunięciem, ale to Palikot sam postanowił pójść własną drogą...

/ 11Nie głosujemy na medialnych "błaznów"?

Obraz
© PAP / Tomasz Gzell

Ta smutna mina tak wiele mówi o jego losie... Palikot uwierzył w swoją medialną siłę i popularność - postanowił zbudować od podstaw nowe ugrupowanie. Na Ruch Poparcia Palikota nie szczędził pieniędzy, rzeczywistość okazała się jednak brutalna. Wyborcy nie poszli za "płonącym kotem z Biłgoraju" - poparcie dla jego partii oscyluje wokół zera. Pozbawiony wsparcia rządzącej Platformy przestał być też atrakcyjny dla mediów, a jego coraz bardziej desperackie akcje nie zyskały rozgłosu. Stał się cieniem samego siebie...

/ 11Upadek ze szczytu na samo dno... - to musiało boleć!

Obraz
© PAP

Zbigniew Chlebowski w listopadzie 2007 r. po raz trzeci został posłem. To był najlepszy czas w jego karierze zawodowej: stanął na czele klubu parlamentarnego PO, brylował w mediach. Dwa lata później, odwołano go z funkcji po opublikowaniu stenogramów jego rozmów z biznesmenami z branży hazardowej. Musiał też pożegnać się z klubem i partią. W nadchodzących wyborach nie będzie dla niego miejsca na listach Platformy.

/ 11"Na 90% Rysiu, że załatwimy" - to go pogrążyło

Obraz
© PAP / Tomasz Gzell

Wszyscy zapamiętaliśmy to spocone oblicze - "wpadka" Chlebowskiego miała dla rządu Donalda Tuska i samej Platformy bardzo poważne konsekwencje - w jej wyniku stanowisko straciło aż siedmiu ministrów, sprawę badała komisja śledcza. Ostatecznie prokuratura okręgowa umorzyła postępowanie ws. afery hazardowej.

"Na 90 procent, Rysiu, że załatwimy. Tam walczę, nie jest łatwo" - zapewniał w rozmowie z biznesmenem z Dolnego Śląska Ryszardem Sobiesiakiem Chlebowski. W sensacyjnych stenogramach padały imiona "Miro" i "Grześ". Jak się okazało, chodziło o najbliższych współpracowników premiera Mirosława Drzewieckiego i Grzegorza Schetynę. Drzewiecki również nie podniósł się po tej aferze, jedynie Schetyna wciąż zajmuje wysoką pozycję w partii, sprawuje też urząd marszałka sejmu.

/ 11"Miro" rezygnuje - Polska "dziki kraj" nie straci?

Obraz
© PAP / Leszek Szymański

Mirosław Drzewiecki był jednym z najbardziej wpływowych polityków Platformy Obywatelskiej (pełnił m.in. funkcję skarbnika tej partii) oraz ministrem sportu i turystyki. Po ujawnieniu afery hazardowej został zdymisjonowany w trybie natychmiastowym. Zasłynął też m.in. stwierdzeniem, że "Polska to dziki kraj", za które potem przepraszał. W ostatnim czasie były szef CBA Mariusz Kamiński zarzucał Drzewieckiemu, że jest uzależniony od kokainy, prał brudne pieniądze oraz utrzymywał kontakty z gangsterami. Mając świadomość, jakim balastem dla Platformy byłaby jego obecność na listach, "Miro"zdecydował się nie kandydować po raz kolejny w wyborach.

/ 11Bunt "aniołka" - ale się przeliczyła...

Obraz
© wp.pl / Konrad Żelazowski

W pierwszych latach kadencji Joannę Kluzik-Rostkowską, byłą minister pracy i polityki społecznej, kojarzono głównie z polityką prorodzinną. W kampanii do europarlamentu wraz z Grażyną Gęsicką i Aleksandrą Natalii-Świat została "aniołkiem" Kaczyńskiego. W kwietniu 2010 r. prezes PiS wybrał ją na szefową swojego sztabu wyborczego w wyborach prezydenckich. To był absolutny szczyt jej kariery. Po przegranych wyborach (ale z bardzo dobrym wynikiem dla PiS) otrzymała propozycję zostania wiceprezesem partii, którą jednak odrzuciła. W sprzeciwie wobec odwrotu od łagodnej retoryki i dojściu do głosu frakcji radykalnych "ziobrzystów", zdecydowała się na otwartą krytykę kierownictwa PiS...

/ 11Polacy nie lubią politycznych "zdrad"

Obraz
© PAP / Roman Jocher

To nie mogło się dobrze skończyć... W listopadzie, wraz z Elżbietą Jakubiak, Kluzik-Rostkowska została wykluczona z partii. Wspólnie z kilkoma politykami PiS powołała do życia nową formację - Polska Jest Najważniejsza i została jej prezesem. Szybko jednak okazało się, że nowa partia nie zyskała sympatii wyborców. Wtedy Kluzik-Rostkowska, mimo wielokrotnych deklaracji, że nie opuści tonącego okrętu, ostatecznie zdecydowała się na desant - do Platformy Obywatelskiej.

28 czerwca br. została przyjęta do klubu parlamentarnego tego ugrupowania. Później dostała "jedynkę" w Rybniku, jednak Polacy bardzo negatywnie przyjęli ten transfer. Jak wynika z sondażu MillwardBrown SMG/KRC dla "Faktów" prawie dwie trzecie badanych źle oceniło przejście Kluzik-Rostkowskiej do PO, a prawie trzy czwarte nie zagłosowałoby na polityka, który zmienił polityczne barwy.

/ 11Przyjaciółka L. Kaczyńskiego będzie musiała szukać nowej pracy?

Obraz
© PAP / Leszek Szymański

Była jedną z najbliższych współpracowniczek zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, m.in. szefową jego kancelarii. W rządzie Jarosława Kaczyńskiego kierowała resortem sportu i turystyki. Była jedną z twarzy zeszłorocznej kampanii prezydenckiej, jednak za krytyczne wypowiedzi pod adresem kierownictwa partii, wyleciała z PiS. Wraz z Joanną Kluzik-Rostkowską zdecydowała się stworzyć PJN. Z kolei po jej odejściu i wyborze Pawła Kowala na nowego prezesa, została wybrana skarbnikiem ugrupowania. Ponoć rządzi partią "z tylnego siedzenia". Co z tego, skoro poparcie dla PJN wciąż poniżej progu wyborczego...

10 / 11Sensacyjny transfer czy "polityczna prostytucja"?

Obraz
© PAP / Radek Pietruszka

Lekarz pediatra Bartosz Arłukowicz w listopadzie 2007 r. znalazł się w sejmie po raz pierwszy. Przełom w jego karierze nastąpił dwa lata później, kiedy w listopadzie 2009 r. został wiceprzewodniczącym komisji hazardowej. Ta "fucha" zapewniła mu rozpoznawalność i rozgłos. Szybko wyrósł na "twarz lewicy". Skonfliktowany z szefem SLD i narzekający na szykowaną ponoć koalicję tej partii z PiS, zdecydował się przed następnymi wyborami zdradzić swoje środowisko i przejść do PO. Sensacyjny transfer był politycznym wydarzeniem sezonu. Ten krok z pewnością przyniósł korzyści Platformie Obywatelskiej, jednak dla kariery popularnego posła - zdaniem komentatorów - może okazać się zabójczy. A to dlatego, że wyborcy mogą uznać, że boi się ciężkiej pracy, dlatego "kupił" sobie reelekcję do sejmu...

11 / 11Przyspieszona emerytura w PE

Obraz
© wp.pl / Konrad Żelazowski

Wojciech Olejniczak był nadzieją polskiej lewicy - na początku kadencji był przewodniczącym SLD, a później przewodził klubowi poselskiemu Lewica. Po konflikcie z Grzegorzem Napieralskim, który "wysadził go z siodła", wylądował na zesłaniu w Parlamencie Europejskim. Szansę na odbudowanie swojej pozycji miał jeszcze podczas wyborów samorządowych, kiedy ubiegał się o urząd prezydenta Warszawy. Uzyskał jednak niewiele ponad 13% poparcia, w związku z czym musiał zapomnieć o powrocie do krajowej polityki i wrócić do europarlamentu...

(js)

Wybrane dla Ciebie
Wstrząsające pośmiertne pamiętniki Giuffre. Ujawnia nowe zarzuty
Wstrząsające pośmiertne pamiętniki Giuffre. Ujawnia nowe zarzuty
Włoska opozycja naciska na Meloni. Wpis Trumpa wywołał burzę
Włoska opozycja naciska na Meloni. Wpis Trumpa wywołał burzę
Krzysztof Śmiszek szczerze o swojej chorobie. "Atakuje moje kości"
Krzysztof Śmiszek szczerze o swojej chorobie. "Atakuje moje kości"
Irański minister znów napisał po polsku. "Zaprosiłem do rozmowy"
Irański minister znów napisał po polsku. "Zaprosiłem do rozmowy"
Wypadek z kolumną wojskowych aut na A2. Poszkodowani żołnierze
Wypadek z kolumną wojskowych aut na A2. Poszkodowani żołnierze
Trump o rozmowie z Putinem. "Jeśli się nie uda, zapłacimy wysoką cenę"
Trump o rozmowie z Putinem. "Jeśli się nie uda, zapłacimy wysoką cenę"
Izraelskie bombardowania w Strefie Gazy. 153 tony bomb w jeden dzień
Izraelskie bombardowania w Strefie Gazy. 153 tony bomb w jeden dzień
Kto przepuści samolot Putina? Jeden kraj UE wyraził gotowość
Kto przepuści samolot Putina? Jeden kraj UE wyraził gotowość
Tusk o "fali przemocy w Polsce". Oskarża "podpalacza z Żoliborza"
Tusk o "fali przemocy w Polsce". Oskarża "podpalacza z Żoliborza"
32-latka spadła ze skał do wody. Tragedia w Kielcach
32-latka spadła ze skał do wody. Tragedia w Kielcach
Kobieta zwabiła 35-latka do mieszkania. Został pobity i okradziony
Kobieta zwabiła 35-latka do mieszkania. Został pobity i okradziony
Finał Konkursu Chopinowskiego, były prezydent z nową posadą [Skrót dnia]
Finał Konkursu Chopinowskiego, były prezydent z nową posadą [Skrót dnia]