Najważniejsze wydarzenia tygodnia
Poniedziałek
Ministerstwo Zdrowia Osetii Północnej podaje oficjalny bilans ofiar zamachu na szkołę w Biesłanie. W wyniku ataku terrorystycznego zgineły 334 osoby, w tym 156 dzieci. Według ustaleń śledztwa w zamachu uczestniczyło 32 terrorystów, z których 30 poniosło śmierć. 1 września szkołę w Biesłanie zaatakowało terrorystyczne komando biorąc ponad 1000 osób jako zakładników. Nadal nieznanych jest wiele szczegółów dotyczących tragedii.
Więcej:
Prokuratura Rejonowa w Białymstoku zajmie się sprawą zniszczenia przez posła LPR Andrzeja Fedorowicza niektórych prac prezentowanych na wystawie w miejskiej galerii "Arsenał". W ubiegłym tygodniu poseł poprzekreślał długopisem napisy lub całe prace, bo uznał, że ośmieszają idee narodowe. Posłowi nie podobała się zwłaszcza instalacja autorstwa studenta ASP z Poznania, przedstawiająca pustą budę dla psa, na której znajdują się napisy: censorus, wszechpolus, bestia, nie głaskać. W budzie jest gruby łańcuch z kagańcem. Autor jednej z prac wchodzących w skład prezentacji "www.kalucki.free.art.pl", złożył zawiadomienie dotyczące zniszczenia jego instalacji, którą wycenił na 10 tys. zł.
Wtorek
Przez kilkanaście lat trzej kolejni prezesi PZU gromadzili miliony złotych na tajnych kontach w raju podatkowym - wynika ze śledztwa "Rzeczpospolitej". Według niej, pieniądze były prowizją za umowy reasekuracyjne. Wypłacał je brytyjski broker, który współpracował z państwowym gigantem ubezpieczeniowym. Niemal rok temu "Rzeczpospolita" ujawniła, że na tajnych kontach w bankach na wyspie Jersey znajdują się miliony złotych wyprowadzonych z PZU i PZU Życie przez Grzegorza Wieczerzaka i Włdysława Jamrożego.
Więcej:
Środa
Prezydent Aleksander Kwaśniewski postanowił stanąć przed sejmową komisją do spraw PKN Orlen ze względu na pomówienia, dotyczące tej kwestii - powiedziała szefowa Kancelarii Prezydenta Jolanta Szymanek-Deresz. Nie zgodziła się z opinią, że prezydent postanowił zeznawać przed komisją, gdy podjęła ona decyzję o sprawdzeniu dokumentacji fundacji Jolanty Kwaśniewskiej "Porozumienie bez barier". Komisja chce sprawdzić, czy na konta fundacji nie wpływały duże kwoty od PKN Orlen lub spółek z nią powiązanych.
Więcej:
Czwartek
W odpowiedzi na posunięcie władz rosyjskich, które wyznaczyły nagrody za głowy ich przywódców, czeczeńscy separatyści obiecali na swych stronach internetowych 20 mln dolarów każdemu, kto pomoże im złapać prezydenta Władimira Putina. W środę władze Rosji podały, że wypłacą 300 mln rubli (ok. 10 mln dolarów) za informacje na temat czeczeńskich przywódców: Asłana Maschadowa i Szamila Basajewa - mogące doprowadzić, jak to ujęto, do ich "neutralizacji".
Po niemal tygodniu od tragedii w Biesłanie, w Osetii Północnej, Rosja wciąż nie może ustalić ostatecznej liczby ofiar. Nieznanych jest też wiele szczegółów dotyczących terrorystycznego komanda, które od 1 do 3 września przetrzymywało w biesłańskiej szkole zakładników. W czwartek minister zdrowia Michaił Zurabow ujawnił kolejne dane: placówki zdrowia udzieliły pomocy 1015 osobom. Ponieważ ponad 300 innych zginęło, około 200 uważanych jest za zaginionych, zaś około 100 wyszło z zamachu bez szwanku, wygląda na to, że zakładników było znacznie więcej niż 1200. A o takiej liczbie obecnie mówią władze.
Więcej: