Najbrudniejsza epoka w dziejach Europy. Nigdy wcześniej nie gardzono tak higieną
Wstydliwy czas dla Europy miał miejsce na przełomie XVI i XVII w. Cały artykuł przeczytasz na portalu Wielkahistoria.pl. Wówczas mało kto przejmował się higieną, ponieważ panowało ogólne przekonanie, że częste mycie prowadzi do osłabienia organizmu. Tym samym na Starym Kontynencie nie brakowało chorób. Mieszkańcy Zachodu musieli walczyć z powracającą dżumą, ale nie mieli też żadnych wzorców do naśladowania. Elżbieta I kąpała się raz w tygodniu, a Ludwik XIV często chwalił się, że w swoim życiu kąpał się całe trzy razy. Zamiast kąpieli, twierdzono, że zmiana bielizny pomoże w utrzymaniu czystości. Wszystko dlatego, że miała ona wchłaniać pot i eliminować przykry zapach. W pewnym momencie pałace i wille projektowane były też bez łazienek, jednak w końcu nadszedł czas wielkich zmian. Tak też dopiero w XVIII w. nastąpił przełom w sferze życiowej i zaczęto wówczas bardziej dbać o higienę i schludny wizerunek.