Kult jednostki wyprał mózgi trzem pokoleniom
"Kim Ir Sen był zbirem wybranym przez bandę Stalina do rządzenia połową kraju, który po zakończeniu II wojny światowej wyłonił się z otchłani japońskiej okupacji. W 1950 r. Kim Pierwszy, przekonany, że ludność Południa ucieknie pod jego sztandary, rozpoczął koreańską wojnę domową, która kosztowała życie około trzech milionów ofiar. Trzy lata później granice jego państwa wciąż przebiegały tam, gdzie przed wojną. W strefie zdemilitaryzowanej dyżurny pułkownik powiedział nam, że wojnę zaczęli Amerykanie - w to potężne kłamstwo wierzy chyba każdy Koreańczyk z Północy.
Kim Pierwszy stworzył kult jednostki, który wyprał mózgi trzem pokoleniom jego obywateli, oraz system obozów koncentracyjnych dla każdego, kto chciałby się temu praniu mózgów sprzeciwić. W Pjongjangu, w Pałacu Pamięci Geumsusan, nasi opiekunowie - dobrzy ludzie, mistrzowie zombie - grzecznie, ale stanowczo kazali nam pokłonić się Kimowi Pierwszemu. Pokłoniliśmy się, trzykrotnie" - opisuje dziennikarz.